Z dnia: 2007-09-19, Przypisany do: Nr 17(328)
Jak na sądzie ostatecznym
Trzydziestojednoletni mieszkaniec Rudzicy zmarł pogrążając w smutku nie tylko bliższą i dalszą rodzinę, ale także znajomych i przyjaciół. Był człowiekiem lubianym, o czym świadczyła wielka rzesza ludzi, którzy przyszli towarzyszyć mu w ostatniej drodze. Jakież było ich zdziwienie, kiedy o ustalonej porze ciała w kościele, gdzie miała odbyć się msza żałobna, nie było.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-09-04, Przypisany do: Nr 17(328)
Ratunek przed eksmisją
Jak wynika z nieoficjalnych statystyk tylko w Lubaniu aż kilkuset mieszkańców obciążonych jest zadłużeniem mieszkaniowym, ilu z nich zagrożonych jest eksmisją – nie wiadomo. Środki na pomoc pochodzą z nadwyżek Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-09-04, Przypisany do: Nr 17(328)
Śmiertelne pobicie czy tylko wypadek
W ów niedzielny poranek na miejsce zdarzenia wezwana została policja, pogotowie oraz straż pożarna przez kolegę poszkodowanego, leżącego przy jednym z filarów przytrzymujących most prowadzący z Gryfowa do Wieży. Okazało się w chwili znalezienia, że jeszcze jest żywy. Został zatem z tego miejsca zabrany i natychmiast przewieziony do Szpitala Wojewódzkiego w Jeleniej Górze.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-09-04, Przypisany do: Nr 17(328)
Rodzina zostawiła go na lodzie
Późny wieczór na jeleniogórskim oddziale kardiologicznym. Spokój. Słuchać tylko szum medycznej aparatury i szelest książkowych kartek. Pan Ryszard odpoczywa ciesząc się myślą, ze znowu się udało, zastanawia się co zrobi po powrocie.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-09-04, Przypisany do: Nr 17(328)
Czy Open Library zagrozi tradycyjnym książkom?
Open Library to nazwa tworzonej obecnie wielkiej internetowej biblioteki, która ma pomieścić w swych zbiorach miliardy książek. Według założeń organizatorów przedsięwzięcia biblioteka ma zebrać cyfrowe wersje wszystkich publikacji, jakie kiedykolwiek ujrzały światło dzienne. Stronę mają redagować sami czytelnicy, którzy zamieszczać będą skany kolejnych pozycji, swoje recenzje i notatki. Czy taka forma czytelnictwa jest zagrożeniem dla słowa drukowanego i tradycyjnych książnic? Czy demokratyczna forma redagowania nie stanowi przepustki dla zbyt wielu błędów i wypaczeń w tekstach? O opinie w tej sprawie zapytaliśmy specjalistów.
* Małgorzata Piotrowska, dyrektor Miejskiej Biblioteki Publicznej im. M. Konopnickiej w Lubaniu
- Z całą stanowczością uważam, że biblioteka internetowa nie jest w stanie zagrozić tradycyjnym książkom i bibliotekom. Te będą moim zdaniem istniały jeszcze długo. Książka internetowa jest po prostu inną formą słowa pisanego. Warto zaznaczyć, że w przeszłości także istniały różne formy książek. Biblioteka internetowa wprawdzie pomieści w swoich zasobach miliardy książek, ale przecież będą to jedynie kopie wersji drukowanych, które wobec tego muszą funkcjonować.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-09-04, Przypisany do: Nr 17(328)