Przypomnijmy, w grudniu 2003 r. jeszcze poprzednia rada powiatu lubańskiego podjęła uchwałę o przeprowadzeniu likwidacji samodzielnego publicznego zakładu opieki zdrowotnej. W dokumencie tym termin 31 grudnia 2006 r. został określony jako data zakończenia procesu likwidacji SP ZOZ. Z kolei w maju 2006 r. ta sama rada podjęła decyzję o wydłużeniu go do 31 grudnia 2009 r. Stało się tak ze względu na brak możliwości spłaty wszystkich zobowiązań likwidowanego szpitala przez jego organ właścicielski, czyli powiat. Ze zmianą uchwały nie zgodził się jednak wojewoda dolnośląski, w efekcie czego sprawa trafiła do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Ten podzielił stanowisko wojewody i stwierdził nieważność uchwały podjętej w 2006 roku przez radę powiatu lubańskiego. Samorządowcy złożyli skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który ostatecznie przyznał rację powiatowi i uchylił wyrok sądu pierwszej instancji. Jego zdaniem prawo nie wprowadza zakazu zmiany uchwał podjętych przez rady jednostek samorządu terytorialnego. Rada powiatu lubańskiego miała więc prawo zmienić pierwotną datę zakończenia procesu likwidacji SP ZOZ.
- To jest dobra wiadomość, ale niestety nie powoduje jeszcze określonych działań w kwestii ZAJĘĆ komorniczych – mówi starosta Walery Czarnecki. – 13 listopada wpłynęło do starostwa lubańskiego kolejne zawiadomienie komornicze o zablokowaniu konta powiatu na kwotę 480 tysięcy złotych. Jest ono wynikiem wydania przez Sąd Okręgowy w Jeleniej Górze 24 października postanowienia o nadaniu tytułowi egzekucyjnemu klauzuli wykonalności przeciwko powiatowi lubańskiemu. Są to działania wierzycieli, które zostały podjęte przed wydaniem wyroku przez Najwyższy Sąd Administracyjny, niemniej grożą one w którymś momencie powiatowi utratą płynności finansowej. Aktualnie kwota zajęć wynosi półtora miliona złotych. I nie możemy wykluczyć takich sytuacji, że któryś z sądów rejonowych, nie mając wiedzy o ostatecznym wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego może na wniosek różnych wierzycieli zmieniać klauzulę wykonalności. To jest realne niebezpieczeństwo wiec musimy się zastanowić, jakie podjąć działania, by temu zapobiec.
Wiele sądów wstrzymywało postępowania egzekucyjne do czasu wydania ostatecznego wyroku, ale były i takie, które zmieniały klauzulę wykonalności, co skutkowało zajmowaniem konta powiatu.
- Nasza droga postępowania w tej chwili jest następująca – kontynuuje starosta. – W przypadku najświeższego zajęcia postaramy się wezwać wierzycieli, aby wycofali tytuły egzekucyjne i wystąpili do komornika z wnioskiem o zawieszenie postępowania. Wstrzyma on działania windykacyjne do czasu wydania przez sądy innych postanowień. W przypadku wcześniej pobranych środków, najpierw spróbujemy polubownie je odzyskać, jeśli to nie przyniesie efektu, wejdziemy na drogę sądową.
Tymczasem, aby uniknąć kolejnych zajęć środków powiat ma zamiar wystosować powiadomienia do wszystkich sądów o zapadłym wyroku NSA. Pociągnie to za sobą oczywiście koszty i ogrom pracy prawnej oraz organizacyjnej. Ale innego wyjścia nie ma.
Z dnia: 2007-11-20, Przypisany do: Nr 22(333)