Staruszka przeleżała na podłodze w kuchni blisko 3 tygodnie. Sąsiedzi relacjonują, że kobieta rzadko wychodziła z domu, dlatego na początku nie zwrócili uwagi na jej nieobecność. Jednak po kilkunastu dniach doszli do wniosku, że mogło coś się jej stać i postanowili wezwać policję. Funkcjonariusze przez kilka minut pukali do drzwi mieszkania 80–latki, kiedy ich działania nie dały żadnych rezultatów, wezwali straż pożarną wraz z podnośnikiem. Za pomocą urządzenia strażacy weszli przez okno do mieszkania staruszki, gdzie zastali jej zwłoki już w stanie rozkładu.
Natomiast dzień wcześniej mieszkańcy ul.Fabryczna-Osiedle w Lubaniu zgłosili do straży miejskiej zawiadomienie, że jeden z ich sąsiadów nie wychodzi ze swojego mieszkania od tygodnia. Przybyli na miejsce funkcjonariusze straży miejskiej i policji wyważyli drzwi i weszli do mieszkania, gdzie znaleźli zwłoki mężczyzny.
Według wstępnych ustaleń mężczyzna miał 70 lat i był samotnym człowiekiem, emerytem. W mieszkaniu socjalnym przy ul.Fabrycznej–Osiedle mieszkał od kilku lat.
– W obydwu tych przypadkach, zarówno mężczyzny jak i kobiety, prokuratura wykluczyła działanie osób trzecich - mówi nadkom. Dagmara Hołod z lubańskiej komendy policji. - Apelujemy do wszystkich mieszkańców miasta i powiatu, aby zwracali szczególną uwagę na osoby starsze i samotne, mieszkające w ich sąsiedztwie, bowiem takim właśnie ludziom uratować życie mogą tylko sąsiedzi.
(SP)
Z dnia: 2015-02-19, Przypisany do: Nr 3(506)