Ziemia Lubańska: Panie burmistrzu. Październik i listopad tego roku to czas samorządowych podsumowań. Proszę powiedzieć nam o tym, co udało się w ciągu minionych 4 lat osiągnąć, co uznaje Pan za największy sukces w dotychczasowej pracy, a zarazem służby na rzecz gminy Olszyna.
Leszek Leśko: Mijająca kadencja to bardzo trudny okres naznaczony skutkami działania żywiołów. Był to czas wyzwań i ciężkiej pracy. Dzięki dobrej współpracy i porozumieniu z Radą Miejską w Olszynie i mieszkańcami udało się rozwiązać wiele problemów bez większych emocji. To uważam za największy sukces i z tego jestem najbardziej zadowolony. Efekty tego są widoczne na co dzień dla każdego mieszkańca. Miara sukcesu jest dla każdego inna. Miernikiem może być wartość zrealizowanych w ostatnich latach przedsięwzięć na kwotę ponad 46.000.000 zł, w tym z udziałem środków z Unii Europejskiej w wysokości przekraczające 4.000.000 zł i środków z budżetu państwa i innych funduszy w wysokości prawie 35.000.000 zł. Dla mnie jednak najważniejszą oceną sukcesu będzie osąd mieszkańców naszej gminy, którzy 16 listopada wypowiedzą się przy urnach wyborczych o tym, czy są usatysfakcjonowani moją pracą. Oni to wypowiedzą się wtedy, czy zadania przez nas realizowane spełniły ich oczekiwania i marzenia.
* Miniona kadencja to także trudny okres dla wielu mieszkańców naszej gminy, głównie ze względu na katastrofy naturalne czy trudności ze znalezieniem pracy. Proszę powiedzieć jak to się stało, że mimo tylu przeciwności wciąż udaje się Panu znaleźć sposoby, by tym wszystkim problemom zaradzić?
- Gmina Olszyna była i w dalszym ciągu jest jednym wielkim placem budowy. Dzięki pozyskaniu dotacji z budżetu państwa udało się odbudować ponad 31 km dróg, 26 mostów, chodniki i oświetlenie drogowe. Proces odbudowy będzie trwał jeszcze przez kolejne lata. Jednak już dziś widać jak nasza gmina pięknieje z dnia na dzień. Mimo wielu uwag ze strony niezadowolonych uważamy, że nie można podważać jakości, zakresu i postępu robót. Sami nie bylibyśmy w stanie podołać tak dużemu wyzwaniu w oparciu o niewielkie dochody własne. Straty popowodziowe w latach 2010–2013 oszacowano na kwotę prawie 80.000.000 zł. Gmina pozyskała środki w wysokości ponad 41.000.000 zł, w tym na zasiłki dla powodzian 10.667.000 zł, na odbudowę infrastruktury ponad 30.500.000 zł i na zagospodarowanie odpadów popowodziowych 2.675.000 zł. Środki zewnętrzne udało się pozyskać dzięki uporowi, konsekwentnemu działaniu oraz przychylności władz powiatowych, wojewódzkich i centralnych.
* Często mówi Pan, że „zgoda buduje, a niezgoda rujnuje”. Skąd takie przekonanie i czy rzeczywiście to stwierdzenie ma przełożenie na życie codzienne?
- Uważam, że bez wzajemnego zrozumienia, zgody i współpracy nie jest możliwa realizacja przyjętych planów i zamierzeń. Spory, waśnie i konflikty w relacjach międzyludzkich prowadzą tylko do porażki. Dla nas wszystkich największym osiągnięciem oraz celem działania powinno być dobro gminy i jej mieszkańców. Dobra współpraca między radnymi oraz między burmistrzem i radą daje gwarancję stabilności i sukcesu. W tym miejscu chciałbym serdecznie podziękować wszystkim radnym Rady Miejskiej w Olszynie oraz jej przewodniczącemu panu Wiesławowi Wypychowi za bardzo dobrą współpracę w mijającej kadencji. Podziękowania chciałbym również skierować do całej społeczności gminy Olszyna za ogromne zrozumienie oraz za to, że wspierali nasze działania w każdym momencie. Bez dobrej współpracy z Radą Miejską w Olszynie i bez wsparcia mieszkańców niemożliwe byłoby zrealizowanie tak wielu przedsięwzięć.
* Jest Pan doświadczonym samorządowcem, który nie boi się wyzwań, ale także kimś, kto poświęca wiele czasu na służbę na rzecz gminy i jej mieszkańców. Jak bardzo te lata pracy samorządowej, kontakty w środowisku lokalnym, biznesowym i takie zwyczajne międzyludzkie relacje są Panu pomocne?
- Pracuję w samorządzie gminy Olszyna już piątą kadencję – początkowo jako Wójt Gminy, a obecnie Burmistrz Olszyny. Ponadto pełnię funkcję Przewodniczącego Zarządu Związku Gmin KWISA, Przewodniczącego Powiatowej Rady Zatrudnienia i jestem członkiem Konwentu Euroregionu NYSA. Społeczeństwo naszej gminy traktuję jak swoją drugą rodzinę. Moją misją życiową jest i będzie służba dla dobra mieszkańców. Codzienne, zwyczajne relacje międzyludzkie dają mi siłę i zapał do dalszej wytężonej pracy. Natomiast całe swoje doświadczenie a także moje służbowe i prywatne kontakty w środowiskach lokalnych i biznesowych są dla mnie bardzo pomocne w realizacji wszystkich działań zmierzających do rozwoju gminy i poprawy życia jej mieszkańców.
* Czyli stawia Pan na doświadczenie i współpracę?
- Tak. Ponieważ tylko człowiek z dużym doświadczeniem i potrafiący współpracować ze wszystkim środowiskami może podołać tak dużym wyzwaniom, które niesie praca w samorządzie. Uważam, że nasi mieszkańcy zasługują na takiego burmistrza, który sprosta ich oczekiwaniom. Brak doświadczenia w pracy samorządowej i we współpracy z innymi podmiotami nie daje gwarancji dalszego rozwoju Olszyny - naszej „małej ojczyzny”.
* Rolą lokalnego samorządu, a więc i burmistrza, jest wspieranie przedsiębiorczości, stwarzanie warunków do rozwoju gospodarczego i tworzenia nowych zakładów pracy, firm itp. Czy Pana zdaniem, Panie burmistrzu, to się w naszej gminie udało?
- Ogłoszenie w 2008 roku upadłości największego zakładu Olszyńskich Fabryk Mebli dla wielu rodzin z terenu gminy Olszyna było wielką tragedią. Z dnia na dzień utracili pracę i możliwość utrzymania członków rodziny. Podjęliśmy działania zmierzające do zainwestowania na naszym terenie przez firmy zewnętrzne. Nasz wysiłek został uwieńczony sukcesem. Na bazie zakładu nr 2 i części zakładu nr 1 po byłych OFM powstał nowy zakład pracy - NOVOSTRAT, który obecnie zatrudnia ok. 150 osób i rozwija się w dalszym ciągu. Zakłady Mięsne Niebieszczańscy z Proszówki zainwestowały w budowę nowego od podstaw zakładu – hurtownia i rozbiór drobiu. W chwili obecnej znalazło tam zatrudnienie ok. 50 osób. Docelowo zakład będzie zatrudniał ok. 80 osób. W dalszym ciągu nie ustajemy w działaniach na rzecz ściągnięcia jeszcze inny inwestorów. Wielu naszych małych i średnich przedsiębiorców ucierpiało w wyniku powodzi i nawalnych opadów deszczu w 2012 i 2013 roku. Podjęliśmy starania w celu ujęcia gminy Olszyna w wykazie gmin poszkodowanych w wyniku działania żywiołów, co było warunkiem przyznania przedsiębiorcom z terenu naszej gminy pomocy publicznej polegającej na udzieleniu przez Karkonoską Agencję Rozwoju Regionalnego w Jeleniej Górze częściowo zwrotnych pożyczek w wysokości do 50.000 zł. Dzięki naszej pomocy i wsparciu KARR udzieliła ponad 100 takich pożyczek naszym przedsiębiorcom.
* Panie Burmistrzu. To, co Pan mówi napawa nadzieją. Wśród Pańskich priorytetów można znaleźć również i te, które dotyczą m.in. pomocy społecznej, gminnej edukacji, kultury i sportu, a zwłaszcza troski o dzieci i młodzież, ale też o osoby dojrzałe i w podeszłym wieku. Co zostało już zrobione i jakie ma Pan propozycje na przyszłość?
- W tym zakresie zrealizowaliśmy bardzo wiele zadań ale wiele też przed nami. Przeprowadziliśmy gruntowne remonty wszystkich szkół podstawowych, gimnazjum i przedszkola połączone z termomodernizacją, wymianą stolarki okiennej i drzwiowej. Wykonaliśmy remonty i wyposażyliśmy wszystkie świetlice wiejskie. Naszą chlubą jest odbudowana od podstaw świetlica wiejska w Biedrzychowicach. W grudniu br. roku zostanie zakończony kapitalny remont obiektu po OFM z przeznaczeniem na Gminny Ośrodek Kultury. Powstały nowe place zabaw – dwa w Olszynie, w Olszynie Dolnej, Biedrzychowicach i Grodnicy. Pozyskaliśmy 100 proc. dofinansowanie w wysokości 1.070.000 zł na realizację Programu Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu mieszkańców gminy Olszyna, w ramach którego zakupiliśmy 100 laptopów dla gospodarstw domowych i 100 komputerów do szkół, świetlic wiejskich i innych placówek gminnych wraz z dostępem do szerokopasmowego Internetu. Opracowaliśmy kompletną dokumentację na modernizację stadionu sportowego w Olszynie. W zakresie dokumentacji znajduje się budowa nowej płyty boiska do piłki nożnej, bieżnia, budynek zaplecza socjalnego i kompleks boisk wielofunkcyjnych. Przejęty po Olszyńskich Fabrykach Mebli teren zostaje powoli zagospodarowany, Część została przeznaczona do zbycia dla inwestorów, część została zagospodarowana m.in. pod plac zabaw, parkingi, halę targową i ośrodek kultury. Obecnie w trakcie opracowana jest kompletna dokumentacja techniczna na adaptację byłego biurowca na Urząd Miejski, gdzie znajdzie swą lokalizacje zespolona samorządowa administracja publiczna. Mamy nadzieję, że w mieszkańcy będą mogli załatwiać swoje sprawy w bardzo dogodnych warunkach.
* Olszyna, zarówno miasto jak i sołectwa, przechodzi obecnie poważną metamorfozę, by nie powiedzieć, że jest po prostu placem budowy. To budzi nadzieję i każe zapytać: co dalej?
- Od kilku lat na terenie całej gminy trwają prace budowlane. Zdaje sobie sprawę, iż są one często bardzo uciążliwe dla mieszkańców. Dziękuję mieszkańcom gminy za wyrozumiałość. Dokładamy wszelkich starań, aby jak w największym stopniu te uciążliwości zniwelować. Odbudowa zniszczeń na pewno potrwa jeszcze kilka lat. Nasze inwestycje staramy się realizować w taki sposób, aby oparły się w przyszłości siłom natury. Oprócz odbudowy zniszczonej infrastruktury gminnej planujemy dokończyć kanalizację sanitarną na terenie miasta Olszyna, zwodociągować i skanalizować kolejne wsie. Na to wszystko potrzebne są nam środki zewnętrzne. Dlatego też z niecierpliwością oczekujemy na wejście w życie kolejnego okresu programowania i finansowania z Unii Europejskiej. Obecnie aktualizujemy i opracowujemy nowe dokumentacje techniczne, które będą niezbędne do realizacji inwestycji.
* Nadchodzący rok 2015 to historyczny i do tego bardzo ważny jubileusz 10-lecia uzyskania praw miejskich przez Olszynę, co jest właśnie Pana zasługą. Jak zmieniała się nasza gmina przez tę dekadę?
- Czas upływa bardzo szybko. Rzeczywiście 1 stycznia 2015 roku będziemy obchodzili okrągły jubileusz otrzymania przez Olszynę statusu miasta. Często wracam pamięcią do okresu sprzed dziesięciu lat. Doskonale pamiętam obawy i kontrowersje związane z planowanym uzyskaniem praw miejskich. Jak zmieniła się Olszyna przez ostatnią dekadę? Myślę, iż na to pytanie powinni odpowiedzieć sami mieszkańcy. To dla nich podjęliśmy te działania. Ja osobiście uważam, że gmina nie poniosła z tego tytułu żadnych strat. Wręcz przeciwnie, nobilitacja miejscowości Olszyna służy interesom mieszkańców i ich następnym pokoleniom.
* W naszej gminie pojawiają się co chwila różne pomysły, jeśli chodzi o jej rozwój gospodarczy, społeczny i kulturalny. Wiele z nich można uznać za pobożne życzenia, ale niektóre są warte rozważenia. Czego dziś, Pana zdaniem, potrzebuje gmina Olszyna?
- Gmina Olszyna na dzień dzisiejszy potrzebuje spokoju, rozważnych decyzji władz i przedsięwzięć na miarę możliwości. Nie należy rezygnować również z dalekosiężnych planów i rozwiązań innowacyjnych. My także nie rezygnujemy z realizacji zadań, których efekty pokażą się dopiero za kilka lat. Gmina Olszyna jako jedna z pierwszych w Polsce powołała spółkę Energetyka Odnawialna, której działania będą skierowane na produkcję energii ze źródeł odnawialnych. Pomysłów na przyszłe kadencje też mamy sporo. Oczywiście uważnie wsłuchuję się w programy wyborcze wszystkich komitetów wyborczych i dogłębnie je analizuję. Stara prawda mówi, iż tyle władzy ile pieniędzy. Plany muszą obejmować stan obecny i kolejne lata. Należy również pamiętać, że realizacja planów i zamierzeń wymaga zabezpieczenia finansowego. A przede wszystkim nie można zapomnieć, że obowiązkiem osób posiadających moce decyzyjne jest realizacja zadań własnych gminy, które mają służyć dobru mieszkańców, a nie realizacja prywatnej wizji władzy.
* Na koniec muszę zapytać o jeszcze jedno. Wielu ludzi ocenia pana przez pryzmat pracy w samorządzie. Trzeba jednak powiedzieć, że Pańską życiową pasją jest rodzina, a zwłaszcza wnuczka, której, mimo niełatwej samorządowej pracy, poświęca Pan bardzo wiele czasu… Łatwo jest być dziadkiem i burmistrzem zarazem?
- Od 41 lat jestem żonaty. Moja żona Halina była wieloletnim dyrektorem Gminnego Przedszkola Publicznego. Mamy dorosłą córkę Dagmarę i doczekaliśmy się wnuczki, której na imię Oliwka. 17 listopada ukończy cztery latka. Jest ona radością mojego życia. Zawsze z utęsknieniem czekam na jej przyjazd. Moja praca zawodowa i nienormowany czas pracy nie pozwala mi, abym poświęcił jej tyle czasu ile chciałbym. Jej obecność sprawia, że nabieram nowych sił do życia i pracy. Życzę wszystkim, aby ich życie rozjaśniała taka mała iskierka, jaką jest moja wnusia.
* Czego więc można życzyć mieszkańcom naszej gminy Olszyna na czas nadchodzących wyborów samorządowych?
- Przede wszystkim zapraszam wszystkich pełnoletnich mieszkańców gminy Olszyna do urn wyborczych w dniu 16 listopada. Życzę im, by dokonali trafnego wyboru i aby nie żałowali swojej decyzji przez okres następnej kadencji.
(rozmawiał: Artur D. Grabowski)
Z dnia: 2014-11-20, Przypisany do: Nr 21(500)