Rzeczywistość jednak zdecydowanie odbiega od normy. Jak twierdzą ortopedzi notoryczne noszenie przez dziecko ciężarów może zakończyć się trwałym skrzywieniem kręgosłupa, co nie jest bez wpływu na przyszłe dorosłe życie dzisiejszego pierwszoklasisty.
- Przyznam, że trochę dla zabawy a trochę dla oswojenia syna ze szkolnymi akcesoriami zważyliśmy przygotowany do lekcji plecak z podręcznikami i zeszytami – mówi Urszula Hojewska, matka pierwszoklasisty. – Sama byłam zdziwiona, bo przyrząd wskazał ponad cztery kilogramy a nie było w nim ani śniadania, ani picia.
Prosta matematyka wskazuje na to, że taki pierwszoklasista w ciągu roku szkolnego na swoich plecach przenosi półtora tony. A może zamiast wprowadzać do szkół mundurki należałoby się zastanowić nad drugim kompletem podręczników, z których uczeń korzystałby w szkole?
Z dnia: 2007-10-16, Przypisany do: Nr 20(331)