W lasach Radostowa duża grupa osób niepełnosprawnych wraz rodzinami spotkała się, by przy ognisku i grillu porozmawiać o swoich problemach, ale też codziennych sukcesach i radościach.
- Nawet pogoda okazała się dla nas łaskawa, co też miało niemały wpływ na jakość imprezy – mówi prezes TWK Jolanta Tołłoczko. – Nie mówiąc o sponsorach, którzy nie poskąpili nam darów typu kiełbaski, soczki, czy ziemniaczki. Wypieki były już naszym dziełem.
Oprócz smakowitości z grilla było również szereg innych atrakcji. Panowie w mundurach z Ośrodka Tresury Psów Straży Granicznej wraz ze swoimi mądrymi, wyszkolonymi psami zaprezentowali, co znaczy współpraca pomiędzy człowiekiem i zwierzęciem. Imprezę uatrakcyjnił również sokolnik ze swoim pupilem, któremu można było się przyjrzeć z bliska. Byli również młodzi chłopcy jeżdżący na motorach crossowych. Stanowili oni niezwykła atrakcję, szczególnie dla płci męskiej.
- Chciałabym szczególnie podziękować jako prezes koła za pomoc w organizacji pikniku członkom zarządu pani Joasi Izdebskiej i panu Adamowi Kotlińskiemu, którzy naprawdę dużo czasu i sił poświecili na przygotowanie wszystkiego – podsumowuje Jolanta Tołłoczko.
Tego rodzaju spotkania integracyjne mają wielkie znaczenie dla niepełnosprawnych, ponieważ wówczas uczestnicy czując się swobodnie otwierają się i szczerze ze sobą rozmawiają. Kolejną zaplanowaną imprezą będą „Mikołajki”.
Z dnia: 2007-10-02, Przypisany do: Nr 19(330)