W sobotę, 13 lipca, publicznością zawładnęli Piraci Kapitana Morgana prezentując sceny z życia korsarzy. Kapela Balanga przygrywała na swojskie nuty przed występem wszystkim znanego kabaretu PAKA. Śmiechu było co niemiara. Porywającą konferansjerką zajął się Wojciech Krawiec. Zwieńczeniem sobotniego wieczoru była dyskoteka prowadzona przez DJ Łojo & Diabeł z Henrykowa Lubańskiego.
Jak co roku niedzielna uroczystość rozpoczęła się Mszą św. W kościele parafialnym pw. św. Mikołaja, którą sprawował m.in. ks. dziekan Andrzej Fila i miejscowy proboszcz ks. Piotr Wojcieszka. Gościem honorowym tegorocznych Imienin była Henryka Krzywonos-Strycharska, która swoim optymizmem i dobrocią obdarowywała uczestników imprezy. Na krużgankach kościelnych zostały posadzone drzewka cisowe przez Henrykę Krzywonos i Kapitana Henrego Morgana. Uhonorowani goście złożyli piękną przysięgę, zobowiązującą do odwiedzania miejscowości i sławienia jej w kraju i za granicą.
Uroczystość rozpoczęli wójt Zbigniew Hercuń oraz przewodnicząca Rady Gminy Teresa Trefler, którzy powitali zaproszonych gości oraz wznieśli toast za solenizatów. Nie mogło zabraknąć miejscowych zespołów ludowych! Cisowianki, Cisowianeczki oraz Marysieńki śpiewająco wprowadziły uczestników w klimat imprezy. Powoli tradycją staje się również turniej sołectw, w którym udział bierze Henryków Lubański oraz Henryków z zaprzyjaźnionej gminy Ziębice. Była to już druga taka rozgrywka między miejscowościami. Goście oraz gospodarze stawili się na placu w Henrykowie, aby zawalczyć o skrzynię skarbów ufundowaną przez sołtys Henrykowa Lubańskiego Teresę Trefler. Konkurencje, w jakich przyszło im się zmierzyć, były ciekawe, zabawne dla uczestników i publiczności, ale wymagały współpracy w drużynie. Zawodnicy poszukiwali ukrytych pirackich skarbów, zmierzyli swe siły w zespołowym praniu oraz w poszukiwaniu jaj ukrytych w sianie, by móc ubić pianę na sztywno. Jury pod przewodnictwem Henryki Krzywonos-Strycharskiej zawyrokowało remis, a na poparcie swej decyzji orzekło, że nie może być tu przegranych. Wspaniała zabawa, drużynowe wsparcie i zaangażowanie w przypadku obu zespołów sprawiły, że nie mogło być inaczej.
W czasy lat sześćdziesiątych XX wieku przeniósł uczestników zespół do złudzenie przypominający The Beatles. Chłopcy z zespołu The Postman nie tylko wyglądali jak Beatlesi, ale wywoływali pod sceną równie wielkie piski fanek. Świetne utwory, znakomite wykonanie i wspaniały klimat to dopiero początek atrakcji muzycznych. Niewątpliwą gwiazdą wieczoru była grupa BOYS prezentująca nurt disco-polo. I tu się rozpoczęło czyste szaleństwo publiczności. Lider zespołu Marcin Miller i jego tancerze zawładnęli całą publicznością. Publika wspólnie z zespołem śpiewała kultowe utwory, a bisom nie było końca. Publiczność ze zdziwienia przecierała oczy gdy na scenie pojawiła się... Beata Kozidrak z zespołem Bajm. Uważni obserwatorzy dostrzegli w nich jednak miejscowe dziewczyny ze Stowarzyszenia Rozwoju Henrykowa Lubańskiego.
Uroczystość zakończyło widowisko pirotechniczno-historyczne ukazujące historię Henrykowa Lubańskiego w wykonaniu Fireshow oraz grupy rekonstrukcyjnej Garnizon Gdańsk.
Z dnia: 2013-07-25, Przypisany do: Nr 14(469)