Jak wynika ze statystyk w 2006 roku nasz region odwiedziło 900 tys. turystów. To aż o 100 tys. więcej, niż w roku ubiegłym. Okazuje się, że najczęściej odwiedzanym terenem jest obszar byłego województwa jeleniogórskiego, a więc także Lubań.
- Na pewno miastami, które w większym stopniu odczuwają napływ turystów są Świeradów Zdrój, Karpacz, czy Szklarska Poręba, choć przyznam, ze i u nas rzeczywiście odczuwalny jest wzrost zainteresowania – mówi Krystyna Golis, prowadząca pokoje gościnne w Lubaniu. - Poza gośćmi zza granicy odwiedza nas dużo ludzi z całej Polski, ostatnio sporo z Warszawy, więc na puste łóżka z pewnością nie mogę narzekać.
Informacje te potwierdza Marlena Biała, pracownik Łużyckiego Centrum Rozwoju, zajmująca się turystyką.
- Do niedawna Lubań odwiedzany był głównie przez Niemców zamieszkujących przygraniczne miasta, obecnie oprowadzamy po okolicy również Francuzów, Brytyjczyków i Duńczyków – mówi.
Co przyciąga w nasze strony? Poza niskimi cenami są to z pewnością piękna przyroda, ciekawe i dość dobrze zachowane zabytki oraz... kuchnia.
- Ilość gości zza granicy spowodowała, że standardem wśród kelnerów stała się znajomość przynajmniej jednego języka obcego – mówi właściciel jednej z lubańskich restauracji. - Klientów spoza Polski jest coraz więcej i coraz chętniej odwiedzają nasze lokale, chwaląc właściwie wszystkie potrawy, no i piwo – śmieje się mężczyzna.
W oczach obcokrajowców oraz przybyszy z odległych rejonów naszego kraju Dolny Śląsk jest krainą pięknych lasów, starych zamków i ciekawej architektury. Czy ta świadomość sprawi, że będziemy bardziej zadowoleni z miejsca, w którym mieszkamy?
Z dnia: 2007-08-07, Przypisany do: Nr 15(326)