Oba zespoły awans do wyższej klasy rozgrywkowej zapewniły sobie już wcześniej. Drużyna trenera Waldemara Woleitera po falstarcie i dwóch przegranych z rzędu zanotowała serię 27 kolejnych spotkań bez porażki. Olimpia z kolei wiosną przegrała tylko raz. Nic więc dziwnego, że przed meczem oba zespoły były w bardzo dobrych nastrojach i ustawiły się do pamiątkowego zdjęcia. Później obie ekipy zagrały na poważnie, dla siebie i szerokiego grona przybyłych na mecz kibiców. Sam mecz toczył się w sportowej atmosferze. Na boisku brak było złośliwości, a na trybunach panował sportowy i głośny doping. Pierwsi ze zdobycia gola cieszyli się goście. W 20 min. po dośrodkowaniu Mazura z rzutu rożnego piłkę z bliska do siatki skierował Jakimowicz. Gospodarze mieli szansę wyrównać 4 min. później. Po strzale z bliska Szujewskiego piłkę zablokował jeden z obrońców gości, którą po chwili poza boisko chciał wybić Fereniec, ale trafił nią w poprzeczkę własnej bramki. W 39 min. był remis, gdyż okazji nie zmarnował Szujewski, strzelając swojego 32. gola w sezonie. Po zmianie stron inicjatywa należała już do gospodarzy. Olimpia była stroną dominującą, ale brakowało jej skuteczności. Z kolei w 72 min. po dośrodkowaniu Majki z rzutu rożnego Mazur technicznym strzałem wpakował piłkę pod poprzeczkę i Łużyce znów prowadziły. W końcówce meczu remis miejscowym uratował rezerwowy Duński.
– Nie zagraliśmy rewelacyjnego meczu, ale rozumiem chłopaków. Mieliśmy pewny awans, a oni grali na luzie, bez presji. Swoją klasę pokazali już we wcześniejszych meczach. Najlepszy mecz zagraliśmy jesienią w Bolesławcu. Przed tamtym spotkaniem z uwagi na różne głosy na mój temat chciałem odejść z zespołu. Wygraną 5:0 chłopcy udowodnili jaki drzemie w nich potencjał. Wierzyliśmy w awans, graliśmy ambitnie i uważam, że zasłużenie wygraliśmy ligę – powiedział trener Łużyc Waldemar Wolreiter.
Rozgrywki klasy okręgowej opuszczają Olsza Olszyna, GKS Raciborowice, Pagaz Krzeszów i Orzeł Wojcieszów.
Olimpia Kowary – Łużyce Lubań 2:2 (1:1)
Bramki: 0:1 Jakimowicz (20), 1:1 Szujewski (39), 1:2 Mazur (72), 2:2 Duński (88). Żółta kartka: Andruchów. Sędziowali: Waldemar Socha jako główny oraz Piotr Bajer i Andrzej Socha. Widzów: 500.
Kowary: Ruszczyk – Dulub, Rodziewicz, Lis, Udod (75 Duński), Zagrodnik, Kafel, Ciesielski (57 Płuciennik), Szujewski, Liszka, Kwak (57 J. Hobgarski).
Łużyce: Janczyk – Czuchryta, Andruchów, Modzelewski, Łotecki, Lużyński, Majka (88 Szymański), Jakimowicz, Bojdziński, Fereniec (46 Kusiak), Mazur.
Z dnia: 2012-06-20, Przypisany do: Nr 12(443)