Pożegnanie kolegi-radnego przebiegało w dość typowej dla tej sytuacji atmosferze. Przygnębienie i żal zbiegły się tutaj z podziękowaniami za pracę włożoną na rzecz miasta. Jak zapewniali inni radni, mimo tak krótkiego czasu piastowania funkcji publicznej, Krzysztof Krawiec dał się poznać jako osoba aktywna, energiczna i żywo zainteresowana problemami mieszkańców. Żal był tym większy, że zrzeczenie się mandatu było następstwem pierwotnego… przeoczenia. Otóż w myśl nie wziętego dotąd pod uwagę zapisu, radnym nie może zostać osoba, której bliski członek rodziny zasiada w zarządzie spółki podległej miastu. Tymczasem małżonka Krzysztofa Krawca – Anna Krawiec jest właśnie członkiem zarządu lubańskiego Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Wiadomo już, że miejsce odchodzącego radnego zajmie Barbara Jaworowska.
Z dnia: 2007-03-06, Przypisany do: Nr 5(316)