(LEŚNA) 15 lutego br. funkcjonariusze z komisariatu policji w Leśnej uratowali życie starszej kobiecie, mieszkance Leśnej.
15 lutego br. około południa do komisariatu policji w Leśnej zgłosiło się dwoje mieszkańców Leśnej, którzy poinformowali, że nie mogą nawiązać kontaktu z ich 75-letnią znajomą, która mieszka samotnie i w przeszłości leczyła się na choroby serca, a od dwóch dni nie dawała oznak życia. Leśniańscy policjanci skontaktowali się z ABK w Leśnej, a następnie zorganizowali ekipę, która mogłaby sprawdzić co się dzieje.
- Policjanci udawszy się na miejsce stwierdzili, że okna są pozasłaniane, próbowano dzwonić na telefon domowy 75-latki, ale bez skutku – mówi zastępca Naczelnika Wydziału Prewencji KPP w Lubaniu podinsp. Ryszard Podbucki. - Nic nie wskazywało też na to, by gdzieś wyjechała, ponieważ zawsze powiadamiała znajomych i sąsiadów.
Z uwagi na to, że nie można było sforsować masywnych drzwi wejściowych zdecydowano się na wybicie szyby w oknie, by w ten sposób dostać się do mieszkania. Policjanci podstawili drabinę, wybili szybę i przez okno kuchenne dostali się do mieszkania. 75-letnią mieszkankę Leśnej zastano bezwładnie leżącą na podłodze w pokoju i nieznacznie poruszającą tylko jedną ręką. Zawiadomione o zdarzeniu zostało pogotowie i dzięki pomocy ratowników medycznych przewieziono staruszkę do szpitala z podejrzeniem paraliżu, którego powodem prawdopodobnie był wylew krwi.
Tym razem 75-latka może mówić o ogromnym szczęściu, które zawdzięcza troskliwości swoich znajomych i sąsiadów, ale i sprawnej akcji leśniańskiej policji.
Z dnia: 2011-03-03, Przypisany do: Nr 5(412)