Na co dzień zajmują się fotografią, ale otwarci na świat i stale poszukujący dotykają także innych dziedzin sztuk. Miłośnicy statycznych kadrów zapragnęli kontaktu z żywym obrazem i zainicjowali nocny maraton filmowy. W ten sposób noc z 4 na 5 lutego spędzili w sali lustrzanej kawiarenki GALERIA, gdzie rozlokowani na przyniesionych ze sobą materacach, poduchach i śpiworach oglądali ulubione filmy.
- Pomyśleliśmy, że skoro rozmawiamy na warsztatach o zdjęciach, to warto by może zajrzeć też do filmów, w których fotografia jest wykorzystywana i w szczególny sposób wyeksponowana – mówi instruktor Andrzej Kryszpin. – Zdecydowaliśmy, że spróbujemy zorganizować to w taki sposób, że każdy z uczestników przyniesie film, który według niego jest wartościowy, wniósł coś do jego życia i wyróżnia się przy tym pod względem plastycznym.
Są duże szanse na to, aby na bazie tej inicjatywy – jak zapewnia dyrektor Kazimierz Kiljan - powstał w przyszłości klub dyskusyjny poświęcony produkcjom filmowym znanym jedynie wąskiej widowni.
Z dnia: 2011-02-16, Przypisany do: Nr 4(411)