Pomysł stworzenia polsko – niemieckiego podręcznika jest dziełem Kingi Hartmann z Regionalnego Urzędu Szkolnego w Budziszynie. To ona zajęła się poszukiwaniem nauczycieli i historyków po obu stronach Odry. Pierwszym etapem prac było wybranie materiałów i opracowanie źródeł przez specjalistów m.in. z IPN ze Szczecina, z Instytutu Willy’ego Brandta we Wrocławiu i Instytutu Federalnego ds. Kultury i Historii Niemców w Europie Wschodniej. Wyniki ich prac przyczynią się do stworzenia przez nauczycieli scenariuszy lekcji, te zaś wejdą w skład tworzonego podręcznika. Początkowo książka miała traktować jedynie o wydarzeniach po II wojnie światowej, jednak Polakom udało się przekonać pozostałych uczestników projektu, że koniecznym jest naświetlenie genezy późniejszych wysiedleń, czyli opisanie okresu okupacji niemieckiej i lat przedwojennych. Niezwykle ważnym elementem tworzenia podręcznika były spotkania z żyjącymi świadkami tamtych zdarzeń. Wśród nich znalazł się dr Zbigniew Tomaszewski, uznany lubański ginekolog, w młodości zesłany w głąb Rosji.
- Wiedza współczesnej młodzieży na temat wysiedleń, zarówno Polaków jak i Niemców, jest zatrważająco niewielka – mówi. – Wspomnienia tych, którzy doświadczyli tamtych zdarzeń mogą pomóc im w zrozumieniu historii.
W projekcie biorą udział m. in. szkoły z Bogatyni, Nowej Soli, Zgorzelca, Hoyeswerde, Niesky czy Goerlitz. Dlaczego zabrakło wśród nich lubańskich placówek? Okazuje się, że zbyt późno dowiedziały się o tym przedsięwzięciu, jednak - jak zapewniają nas dyrektorzy - zainteresowanie taką publikacją jest ogromne. Zarówno historycy, jak i świadkowie tamtych zdarzeń nie mają wątpliwości, że powstanie wspólnego podręcznika jest rzeczą niezwykle istotną.
- Niestety liczba godzin historii, zwłaszcza w takich szkołach jak ta w której uczę, jest ograniczona, a zatem i wiedza dotycząca okresu II wojny światowej jest nieco pobieżna. Tym bardziej wartościowy mógłby okazać się taki podręcznik, który w wyczerpujący sposób traktowałby o tamtych latach oraz o kontrowersyjnych kwestiach, jakie narosły wokół problemu wysiedleń – mówi Arkadiusz Słowiński, nauczyciel historii w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 2 w Lubaniu. – Poza edukowaniem polskiej młodzieży na pewno ważnym jest pokazanie młodym ludziom z Niemiec, że to co działo się na terenie dzisiejszej zachodniej Polski z tzw. ziemiami odzyskanymi nie było zawinione przez Polaków, lecz stanowiło konsekwencję układów jałtańskich.
Jeśli nic nie zakłóci prac nad polsko – niemieckim podręcznikiem historii, książka powinna trafić do szkół już na początku następnego roku szkolnego.
Z dnia: 2007-06-05, Przypisany do: Nr 11(322)