Przewodził jej zastępca burmistrza Henryk Rogacki a w jej skład wchodzili – dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej Beata Jurak, zastępca naczelnika Wydziału Rozwoju Miasta Anna Przytulska oraz radny Stanisław Kosakowski.
- Z Prienai współpracujemy już wiele lat i raz do roku odwiedzamy się nawzajem aby podpatrywać i uczyć się od siebie nawzajem – mówi zastępca burmistrza Henryk Rogacki. – Nasi partnerzy gościli u nas w czerwcu, zaś nas zaprosili na wrzesień. Ponieważ Litwini są narodem bardzo otwartym i przyjaznym, chętnie zaproszenie przyjęliśmy.
Dwudniowy program był bardzo napięty. Gospodarze zaprezentowali lubanianom swoją placówkę oświatową, która funkcjonuje na zasadach pozaszkolnych zajęć i kształci uczniów w różnych dziedzinach artystycznych. Delegacja spotkała się również z lokalnym biznesmenem, który na swoim przykładzie pokazał, jak narodził się litewski kapitalizm. Za czasów ZSRR pracował jako inżynier rolnictwa w sowchozie, ale gdy Litwa stała się niepodległym państwem podjął wyzwanie i stworzył ogromne nowoczesne gospodarstwo rolne specjalizujące się w produkcji cebuli i marchwi. Dzisiaj jest na Litwie potentatem eksportu tych warzyw. Ciekawostką jest fakt, że jego matka z pochodzenia jest Polką.
- Odbyliśmy również w urzędzie spotkanie z władzami, tamtejszymi radnymi i szefami podległych jednostek – kontynuuje zastępca burmistrza. – Pan mer był bardzo serdeczny wobec nas, ale to nic dziwnego, ponieważ Litwini są bardzo gościnni i od lat współpraca z Prienai układa nam się doskonale.
Lubanianie dowiedzieli się między innymi, w jaki sposób gmina jest zarządzana. I jak się okazuje jest to zupełnie inny system administracyjny niż w Polsce. Poszczególne wsie zarządzane są bowiem przez przedstawicieli samorządu a nie tak jak u nas przez sołtysów. Na zakończenie krótkiego pobytu na Litwie delegacja zwiedziła Kłajpedę i nadmorski kurort Nidę.
Z dnia: 2010-10-06, Przypisany do: Nr 19(402)