200 litrów mleka, 1700 kg mąki, prawie 2000 kg makaronu i cukru i ponad 2 tony kaszy. Łącznie PKPS otrzymał blisko 15 tys. kg pożywienia.
- Pomoc ta możliwa jest dzięki wielu ludziom, którym los innych nie jest obojętny – mówi zastępca burmistrza Henryk Rogacki, pełniący również funkcję zastępcy przewodniczącego PKPS. – Słowa uznania należą się pracownikom lubańskiego PKS: prezesowi Markowi Dziewisz, Elżbiecie Ilewicz, Robertowi Alfawickiemu, prezesowi Zarządu Spółdzielni Inwalidów „Lubamet” Romanowi Konopskiemu oraz paniom Leonardzie Kawie i Helenie Narewskiej – pracownicom PKPS.
Zarówno władze, jak i mieszkańcy miasta liczą na to, że taka forma pomocy rozwijać się będzie także w przyszłości.
Z dnia: 2007-05-22, Przypisany do: Nr 10(321)