W ramach tych zmian wycięte zostały dwa pokaźne drzewa. I nie było to nieprzemyślane posunięcie – jak mogliby sądzić niektórzy - ale zadecydowały o tym względy bezpieczeństwa, bowiem groziły one zawaleniem. Wykarczowano także większość krzewów, aby park był bardziej przejrzysty. Dzięki temu ta oaza zieleni przestała być schronieniem dla amatorów trunków a stała się miejscem, gdzie będzie można spokojnie usiąść i odpocząć...
Więcej dowiesz sie czytając "Ziemię Lubańską"
Z dnia: 2007-04-17, Przypisany do: Nr 8(319)