3 lipca br. w Sądzie Rejonowym w Jeleniej Górze odbyło się pierwsze spotkanie wierzycieli, w którym uczestniczyli przedstawiciele ZUS-u, Urzędu Marszałkowskiego oraz burmistrz Olszyny Leszek Leśko.
- Spotkanie było podyktowane tym, żeby syndyk Alina Musiałowska mogła podjąć działania w porozumieniu z sędzią-komisarzem co do dalszych losów byłych zakładów pracy Olszyńskich Fabryk Mebli – mówi burmistrz Olszyny Leszek Leśko.
27 lipca odbył się przetarg, który został wcześniej ogłoszony, na sprzedaż zakładów-satelit Olszyńskich Fabryk Mebli, a więc oddziałów w Sobieszowie i Piechowicach, a także fabryki nr 2 i ciepłowni w Olszynie. Zgłosiło się dwóch oferentów zainteresowanych kupnem zakładów w Sobieszowie i Piechowicach i dzięki nim ten przetarg został rozstrzygnięty. Niestety jest też i zła strona tego medalu - nie zgłosił się nikt kto chciałby kupić zakład nr 2 i ciepłownię. Kolejny przetarg na sprzedaż tych dwóch podmiotów ma odbyć się na początku września.
- Nie wiemy czy ktokolwiek się zgłosi, natomiast czynimy starania w rozmowach z prezes Kamiennogórskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Iwoną Krawczyk, żeby stworzyć lepsze warunki dla ewentualnego inwestora w Olszynie – tłumaczy włodarz miasta. - Wiemy na pewno jedno, że ten stan rzeczy w nieskończoność trwać nie może. Dlatego też czynimy starania o przejęcie części majątku na ternie zakładu nr 1 celem zabezpieczenia i zagospodarowania.
Trudno dziwić się władzom gminy, że chcą skończyć z marazmem w kwestiach majątku po Olszyńskich Fabrykach Mebli. Z tygodnia na tydzień gołym okiem zaobserwować można postępującą degradację tego majątku - i delikatnie mówiąc – jego rozkradanie. Aby w centrum miasta nie straszyły pozostałości dawnej świetności fabryki w postaci zrujnowanych zabudowań, władze Olszyny postanowiły zabiegać o objęcie terenów dawnego OFM zasięgiem strefy ekonomicznej. To powinno ostudzić zapał rabusiów i wzbudzić nadzieje mieszkańców na lepsza przyszłość i zatrudnienie.
Z dnia: 2009-08-26, Przypisany do: Nr 16(375)