W programie znalazły się znane i lubiane piosenki, zabawne scenki a także dialogi z podtekstami...
- Dzisiejszy wieczór odbywa się w specyficznym okresie, pomiędzy tłustym czwartkiem a wtorkowym śledzikiem – powiedział otwierając spotkanie dyrektor MDK Kazimierz Kiljan. – Później nie pozostanie nam nic innego jak tylko oddać się duchowej kontemplacji, by nie powiedzieć ascezie szarej codzienności. Zanim to jednak nastąpi chciałbym zaprosić państwa do wspólnej zabawy i mam nadzieję, że służyć temu będzie przygotowany przez naszych młodych wykonawców program artystyczny.
Ci, którzy skorzystali z zaproszenia i przybyli na ten karnawałowy wieczór – a trzeba powiedzieć, że kawiarenkę „Galeria” widownia wypełniała po brzegi – długo będą wspominać to spotkanie. Na blisko dwugodzinne widowisko składały się piosenki, skecze a także monologi. Wszystkie one traktowały o relacjach pomiędzy kobietą a mężczyzną, od Adama i Ewy począwszy a na współczesności skończywszy. Próbowano także odpowiedzieć sobie na kilka zasadniczych w tej kwestii pytań – jak zakochać się pierwszy raz, jak kochać swoją żonę, jak kochać brutala, a nawet jak kochać słodką idiotkę. Oczywiście wszystko z przymrużeniem oka, jak na karnawał przystało...
Więcej czytaj w drukowanym wydaniu Ziemi Lubańskiej
Z dnia: 2009-03-04, Przypisany do: Nr 5(364)