Każdy z nas wie jakie są trudy powszedniego życia, nie zawsze układa się tak jakbyśmy to sobie zaplanowali. Szukamy wówczas pomocy u kogoś bliskiego i zazwyczaj są to dziadkowie, którzy odgrywają bardzo ważną w naszym życiu rolę. Na wielu z nas mają oni wielki wpływ i rzadko kiedy im się sprzeciwiamy. Czy tak jest w istocie?
* Krzysztof Rynkiewicz – mieszkaniec z okolic Lubania.
- Ciężko mówić o jakimkolwiek wpływie. Bo np. dziadków ze strony taty w ogóle nie znałem, a jeśli chodzi o rodziców mojej mamy, to zmarli gdy byłem jeszcze dzieckiem. I tego mi właśnie w dzieciństwie brakowało najbardziej, ich obecności i tego, że ich praktycznie nie znałem.
* Anna Jurewicz – mieszkanka Piechowic
- Na mnie mieli bardzo duży wpływ, bo można powiedzieć, że po części mnie wychowali, gdyż rodzice byli w pracy i nie mieli mnie z kim zostawić. Częste przebywanie z dziadkami wytworzyło między nami więź, która już nigdy nie zaniknie i jestem im wdzięczna za to, że są tacy kochani.
* Marlena Dacyszyn – mieszkanka Radostowa
- W moim życiu dziadkowie odgrywali i nadal odgrywają ważną rolę. Nigdy we mnie nie wątpili, zawsze mogłam na nich liczyć, a gdy jest mi ciężko to są moim wsparciem i podporą. Odkąd pamiętam to gdy miałam jakiś problem, albo czegoś potrzebowałam, to bez oporów mogłam się do nich zwrócić.
* Marek Bednarski – mieszkaniec Zaręby
- Moi dziadkowie nie mieli na mnie prawie żadnego wpływu, mieszkają daleko stąd i widzę ich tylko przy okazji spotkań, uroczystości rodzinnych. Czasami mam wrażenie, że są to dla mnie obcy ludzie.
* Piotr Kociołek - mieszkaniec Radostowa
- Ogólnie moi dziadkowie mają na mnie duży wpływ, ponieważ z nimi mieszkam. Zawsze są mi pomocni, bliscy i mogę się ich poradzić. Wiem, że nigdy się na nich nie zawiodłem i nie zawiodę.
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)