Alkoholizm jest chorobą obciążoną szczególnym piętnem, wokół której krąży wiele mylnych informacji i mitów. Każdy z nas ma w wyobraźni gotowy wizerunek alkoholika. Zgodnie ze stereotypem, alkoholik należy do marginesu społecznego, jest obdarty i plugawy, nurza się w rynsztoku, bije żonę i dzieci. Właśnie z powodu nieuzasadnych wyobrażeń i fałszywych opinii nie potrafimy zwykle rozpoznać alkoholizmu w naszym najbliższym otoczeniu. Sprawdzaliśmy, co o tym myślą lubanianie.
* Agnieszka Myślińska z Lubania
- Według mnie alkoholik jest to człowiek, który wszystko poświęca alkoholowi, nawet własne dzieci. Nie dba o rodzinę, zaniedbuje obowiązki w każdej sferze. Uważam, że dla tych ludzi jest ratunek, ale muszą wykazać się silną wolą a przede wszystkim chęcią przestania picia. Nie osiągną jednak tego sami. Muszą mieć wsparcie bliskich.
* Krystyna Kowcz z Lubania
- Alkoholik jest to oczywiście człowiek chory, któremu w miarę możliwości trzeba pomagać. Wizerunek jaki powszechnie funkcjonuje dotyczy jego zaniedbanego, brudnego wyglądu. Chyba, że rodzina opiekuje się nim i dba o jego czystość. Osobiście znam jednego alkoholika, który od około piętnastu lat nie pije. W tym czasie wybudował dom, ma szczęśliwą rodzinę i żyje mu się bardzo dobrze.
* Tomasz Jakubowski z Lubania
- Taki człowiek, który ma problem z alkoholem powinien zapisać się do Anonimowych Alkoholików. Tyle się słyszy, że to pomaga. Jest wtedy szansa, że wydźwignie się z brudu i rynsztoka. Takich ludzi z daleka widać. Choć ich nie stać, stale kupują wina, piwa, wódki.
* Anna Jakubowicz z Lubania
- Większość ludzi myśli, że to ludzie z marginesu.
Z tego co ostatnio czytałam wynika, że tak nie jest. Wręcz przeciwnie, tylko kilka procent wszystkich alkoholików kończy w przysłowiowym rynsztoku. Przeważająca większość mieści się w przekroju całego społeczeństwa. Ludźmi uzależnionymi od alkoholu bywają przeważnie normalnie zatrudnieni, posiadający rodziny, produktywni i powszechnie szanowani obywatele.
* Ludmiła Napieralska z Lubania
- Ciężko powiedzieć na temat wizerunku alkoholika. Jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny to z pewnością każdemu kojarzy się z kimś cuchnącym, brudnym, bełkoczącym. Ale znam na przykład człowieka na poziomie, którego podejrzewam, że ma problem z piciem. Wprawdzie jest osobą zadbaną - co mu zapewnia żona , która oczy by wydrapała gdyby ktoś powiedział, że jej mąż jest alkoholikiem - ale stale czuję od niego alkohol i widzę zmianę zachowań na przestrzeni lat. Jest coraz bardziej impulsywny a czasem znowu nadmiernie wylewny. Bez wyraźnych powodów. Może się mylę.
* Franciszek Antoszewski z Lubania
- Alkoholik to jest obdartus, któremu na nikim i niczym nie zależy a tylko na sprawieniu sobie przyjemności. Pije, bo chce pić i stacza się coraz bardziej. Żal tylko żony i dzieci.
Z dnia: 2008-02-19, Przypisany do: Nr 4(339)