Nowe rządy i samorządy

Opinie, poglądy, komentarze...
Wybory przemeblowały scenę polityczną i sformowały całkiem nowy rozkład sił w parlamencie. Już u progu kadencji rządzący samodzielnie PiS zapowiada spore zmiany. Jaki to będzie miało wpływ na naszą rzeczywistość i samorządy?
* Arkadiusz Słowiński, burmistrz Lubania
- Wolą wyborców Prawo i Sprawiedliwość stworzyło rząd. Po raz pierwszy w najnowszej historii Polski – samodzielnie. Jak zawsze powołaniu nowego gabinetu towarzyszą emocje, nadzieje i obawy. Również wśród samorządowców. Czego możemy się spodziewać po obecnej Radzie Ministrów? Czas pokaże. Jedno jest pewne. Ponieważ PiS dotychczas twardo opowiadał się za silnym państwem, z silnym ośrodkiem władzy - rządem centralnym, to przy tworzeniu prawa lub jego zmianie możemy spodziewać się mocniejszego akcentowania spraw państwa. Czy kosztem np. kompetencji samorządu? Takie właśnie pytania zadają sobie samorządowcy. Osobiście nie podzielam stwierdzeń moich kolegów typu: „no to teraz dostaniemy po kulach”. Trudno bowiem wyobrazić sobie większe uderzenie w samorządność niż to miało miejsce Polsce przez ostatnie osiem lat! Osiem lat, gdy samorządom szczebla gminnego i powiatowego przekazywano coraz to nowe zadania bez przekazywania środków finansowych na tych zadań realizację.
Pierwszym sygnałem, testem jak rząd Beaty Szydło w przyszłości będzie traktował lokalne wspólnoty może być zapowiadana w kampanii wyborczej kwestia podniesienia tzw. kwoty wolnej od podatku. Tylko pozornie ma to niewiele wspólnego z samorządem. Pamiętajmy jednak, że jednym z głównych źródeł dochodów gmin jest udział w podatku PIT (dokładnie 37,67 %). Gdy zwiększy się kwotę wolną od podatku środki z tytułu PIT w budżetach gmin zapewne zmaleją. Pytanie jak rząd zrekompensuje samorządom ten ubytek? Jakie mechanizmy zastosuje? Jeżeli nie będzie rekompensaty (jak bardzo często zdarzało się to za czasów koalicji PO-PSL) to oznaczać będzie jedno – pogłębianie się kryzysu finansów samorządów. Co oczywiście negatywnie odbije się na nas wszystkich. Po prostu na wiele potrzeb nie będziemy mogli odpowiedzieć pozytywnie.
To na razie tylko dywagacje. Dajmy Parlamentowi i rządowi niezbędny czas na podejmowanie decyzji. Oby trafnych, oby z uwzględnieniem potrzeb wspólnot lokalnych.