Poniżej elektrowni wodnej Leśna, w okolicach dawnej szlifierni pereł, miejscowe Stowarzyszenie „Leśna – Marklissa” zorganizowało „I Międzynarodowe Poławianie Pereł w rzece Kwisie”. Odbyło się w miejscu zwanym Hagenmühle gdzie istniały gospoda i młyn, a w przeszłości funkcjonowała szlifiernia pereł. W tych okolicach wspomniane stowarzyszenie przywróciło dawną tradycję, organizując zawody w poławianiu skójek perłorodnych. Poszukiwaniom odbywającym się w klimacie pikniku towarzyszyła muzyka, pokazy, tańce i swojska kuchnia. Ta międzynarodowa impreza, z udziałem i wsparciem strony czeskiej, zyskała patronat Starosty Lubańskiego oraz Burmistrza Leśnej, a także fundusze od sponsorów instytucjonalnych i prywatnych. Przybyłych gości powitał prezes Stowarzyszenia „Leśna – Marklissa” Stanisław Leszczyński. Wodzirejem imprezy był Waldemar Kleszcz. W festynowe klimaty wprowadził uczestników zespół rozrywkowy AMATI. O perłach znad Kwisy mówił następnie dziennikarz, historyk, autor książek także o tej tematyce Janusz Skowroński z Lubania. Powiedział m.in., że znany na Śląsku lekarz i przyrodnik Kacper Schwenckfeld w 1607 roku pisał następująco: „W piasku Kwisy łowią niekiedy rybacy perły, różne co do wielkości, kształtu, piękności i klarowności”. Znany jest fakt, że w 1689 roku niejaki Samuel Ledel ze Zgorzelca sprzedał 2 sztuki pereł z Kwisy za 5 talarów. Za takie pieniądze można było wtedy zatrudnić robotnika przez blisko 2 miesiące. Poławianie pereł w Saksonii od 1621 roku zastrzeżone było jedynie dla władcy. Od 1635 roku Kwisa wyznaczała wschodnią granicę Saksonii. Ówczesny władca Jana Jerzy I mianował w tym czasie niejakiego Maurycego Schmirlera elektorskim poławiaczem pereł. Wszystkie pozyskane przez siebie perły obowiązkowo dostarczał on na dwór w Dreźnie. Skójki wyginęły (rabunkowe połowy, zanieczyszczenia)na początku XIX wieku. W międzyczasie – słuchając gawędy historycznej Janusz Skowrońskiego - przyjmowano zgłoszenia chętnych do udziału w zawodach poławiania pereł. Początkowo zapisało się kilka osób, ale gdy zamykano listę uczestników – powstały nawet kolejki. Gryfowska Kapela Podwórkowa, która bawiła gości swojską muzyką, poprowadziła korowód osób żądnych sławy i bogactwa w wyznaczony rejon Kwisy. Dzięki życzliwości spółki Tauron Ekoenergia zminimalizowano przepływ wody ze stopnia wodnego Leśna, zapewniając tym samym maksymalnie bezpieczne warunki poławiania pereł. Nad sprawiedliwym przebiegiem zawodów czuwała komisja powołana przez organizatora z Markiem Ziębalem, komendantem Posterunku Policji w Leśnej na czele. Podzieleni na grupy poławiacze z niebywałym zaangażowaniem rzucili się w nurt Kwisy. Już po chwili dały się słyszeć radosne krzyki: „mam, mam!” W pierwszej turze poszukiwań znaleziono blisko trzydzieści małży z perłami. Potem było już trudniej i tylko nieliczni wyłuskali muszle z wody, piasku i kamieni… Każdy ze szczęśliwców zatrzymywał wyłowioną perłę, dostawał do niej od organizatora elegancki wisiorek oraz certyfikat. Mistrzynią poławiania 2014 roku została Natalia Dziędzioła z Lubania (6 pereł), a mistrzem Jakub Piątek z Legnicy (4 perły). Oprócz pereł dostali dyplomy i zestawy książek o regionie, ufundowane przez stowarzyszenie. Po trudach łowienia organizator zaprosił gości na swojską, smaczną grochówkę, a następnie na koncert zespołu CAMERATA PRO. Czeska grupa rekonstrukcyjna GREX-SEVER z Liberca zachwyciła wiernym odtworzeniem danych klimatów, tańców, scen i zdarzeń. Gwiazdą wieczoru był grecki zespół Zorba. W przyszłym roku impreza ma mieć rangę mistrzostw Polski w poławianiu pereł. W planach stowarzyszenia jest też restytucja skójki perłorodnej w rzece Kwisie we współpracy z Czechami. Pomoc w tej kwestii zadeklarował gość imprezy dr Milan Marsalek z Liberca.
(ms)
Z dnia: 2014-07-30, Przypisany do: Nr 14(493)