Opinie, poglądy, komentarze...
Okres wakacji to dla wielu osób czas urlopu, odpoczynku, odprężenia oraz wzmożonych wyjazdów, co dla włamywacza często stwarza doskonałą okazję dla jego działalności przestępczej. Lekkomyślność, brak wyobraźni, wyjazdowy pośpiech i związane z tym zamieszanie jest niejednokrotnie przyczyną złego zabezpieczenia naszego mienia. Co zrobić aby spać w czasie urlopu spokojnie.
* asp. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z KPP Lubań
- Złodzieje umiejętnie typują obiekty do włamania, zbierają informację na temat wartościowych zasobów, o mieszkańcach, ich przyzwyczajeniach i zainteresowaniach. Źródłem takich informacji mogą być również te, które bardzo często sami publikujemy w internecie. W związku z tym w trakcie wakacji policja przypomina o podstawowych zasadach prawidłowego zabezpieczania mienia, apeluje o rozwagę i konieczność informowania bliskich czy sąsiadów o swojej dłuższej nieobecności. Chcąc uniknąć przykrej niespodzianki po powrocie z wakacji, pamiętajmy, aby przestrzegać kilku podstawowych zasad dotyczących zabezpieczenia mieszkania. Najpewniejszym miejscem dla przechowywania pieniędzy, dewiz, cenniejszej biżuterii, akcji i obligacji jest bank. Amatorzy cudzego mienia stosunkowo szybko znajdują ukryte precjoza i pieniądze w różnego rodzaju bieliźniarkach, torebkach po cukrze czy też za obrazami. Nie zostawiajmy kluczy pod wycieraczką, nie wieszajmy ich także na szyi swej pociechy. Zabezpieczmy należycie drzwi i okna swojego mieszkania, załóżmy dobre zamki. Wskazanym jest zamontowanie domofonu albo też instalacji świetlnej lub elektronicznej podłączonej do sąsiadów (z wzajemnością). Zanotujmy na kartce lub w podręcznym kalendarzyku marki i typy posiadanych urządzeń, ich cechy charakterystyczne oraz numery fabryczne (radio, telewizor, magnetowid, aparat fotograficzny, rower, itp.) Te, które nie posiadają numerów, oznaczmy swymi inicjałami lub np. numerem telefonu albo datą urodzenia (w przypadku kradzieży lub zagubienia łatwiej będzie można je rozpoznać i udowodnić, że są naszą własnością). Nie afiszujmy się swym bogactwem. Unikajmy przygodnych znajomości, zwłaszcza zawieranych przy kieliszku, nigdy zaś w ten sposób poznanych ludzi nie zapraszajmy do swego mieszkania, zwłaszcza jeśli mieszkamy samotnie. Uważajmy na kręcących się po klatkach schodowych i w pobliżu domu ludzi. Zainteresujmy się nimi, zapytajmy kogo szukają, przyjrzyjmy się im, by zapamiętać wygląd. Przezorność może uchronić przed kradzieżą mienie nasze lub sąsiadów, zaś spostrzeżenia mogą być przydatne policji, gdyby do włamania doszło. Sprawdzajmy tożsamość i wiarygodność obcych osób, przychodzących do naszego mieszkania np. w sprawie odkupienia starych zegarów lub książek, naprawy kaloryferów. Nie wpuszczajmy bez uzasadnionych powodów nieznanych ci osób. Z policyjnych doświadczeń wynika, że prawie połowa kradzieży miała swój początek i źródło w nawiązywanych wcześniej tego typu kontaktach. Tacy niby-znajomi, nawet jeśli sami nie dokonują kradzieży, mogą przeprowadzać tzw. złodziejski wywiad i dzielić się ustaleniami z grupą, która dokonuje włamań. Współdziałajmy zawsze z sąsiadami. Zwracajmy uwagę także na ich mieszkanie. Podczas ich nieobecności interesujmy się ludźmi stojącymi pod ich drzwiami, zwracajmy uwagę na hałasy, niecodzienne odgłosy dochodzące z klatki schodowej, wynoszenie mebli lub sprzętów domowych przez osoby obce, którym nie towarzyszy nikt ze znanych sąsiadów. Opuszczając na dłużej mieszkanie (wczasy, odwiedziny znajomych, pobyt w szpitalu) nie zostawiajmy widocznych oznak swej nieobecności. Poprośmy sąsiadkę, by podlewała kwiaty, otwierała na krótko okna, opróżniała skrzynkę z korespondencji, wieczorem włączała na jakiś czas światło w kuchni lub w którymś z pokoi. Warto też ubezpieczyć swoje mieszkanie, by w razie nieszczęścia chociaż częściowo mieć zrekompensowane straty.
Z dnia: 2014-07-09, Przypisany do: Nr 13(492)