Opinie, poglądy, komentarze...
Od pewnego czasu Prawo i Sprawiedliwość nękają różne kryzysy rozłamowe. Jak należy oceniać ten ostatni przypadek?
* Wojeciech Zembik, pełnomocnik Prawa i Sprawiedliwości na powiat lubański
- Problemem rozłamu w Prawie i Sprawiedliwości zastępuje się tematy związane z funkcjonowaniem państwa, jego sytuacją polityczną i gospodarczą. Po raz kolejny kilku czołowych działaczy PiS-u doszło do wniosku, że mogą utworzyć swoją partię i wygrać wybory. Utwierdzają ich w tym wszystkie media życzliwe Platformie Obywatelskiej, nie informując jednocześnie, że ugrupowanie polityczne zdolne do wygrywania wyborów tworzy się od struktur terenowych, które są podstawą funkcjonowania. Rzeczywisty rozłam może mieć miejsce tylko wtedy, gdy do posłów popierających Zbigniewa Ziobro dołączą członkowie struktur okręgowych i powiatowych. W takiej sytuacji mogłoby to zagrozić istnieniu mocnej partii na prawicy. Stworzenie dużej partii prawicowej istniejącej obok PiS-u i rozszerzającej możliwości prawej strony sceny politycznej jest bardzo trudne i do tej pory niemożliwe. Sami rozłamowcy nie mają całkowitego przekonania co do motywów i metod działania, nie kwestionują przywództwa Jarosława Kaczyńskiego ani kierunków działania partii. Twierdzą tylko, że wygrają najbliższe wybory zapominając, że do tego potrzebne są głosy wyborców, dla których - jak do tej pory - jedyną alternatywą aktualnych rządów jest Prawo i Sprawiedliwość a tego nie wolno Polakom odbierać. Tylko PiS może zbudować państwo polskie zabezpieczające interesy obywateli, którzy aktualnie po raz kolejny bez żadnych obiektywnych przyczyn zmuszani są do wyrzeczeń i życia w biedzie. Przyczyną tej sytuacji jest jedynie złe rządzenie, które PO bezpodstawnie tłumaczy wykreowanym przez media kryzysem.
Z dnia: 2011-11-23, Przypisany do: Nr 22(429)