
* Irena Kowalska z Lubania
- Kiedyś było lepiej ponieważ była praca, o nią nikt się nie martwił. Oczywiście były bezpłatne stołówki i sanatoria, w zakładach znajdowały się przychodnie dla pracowników. Krótko mówiąc bezrobocia nie było, teraz za to wszystko trzeba nam płacić. Jednym mankamentem było to, że w sklepach było mniej towarów, każdy stał w kolejkach i pilnował kiedy coś dostarczą. Ludzie nie byli zdenerwowani, nie było wyścigu szczurów. Teraz mamy chcianą wolność słowa, ale nie mamy za co żyć. Zdecydowanie wróciłabym do tych czasów sprzed 31 lat.
* Władysław Guzek z Gryfowa Śl.
- W stanie wojennym gdyby nie pomoc z innych krajów, to byśmy nie mieli co jeść. Każdy dużo obiecywał, że będzie tak dobrze bo będziemy wolni, ale nie chodziło nam o taką Polskę. Miało być lepiej a jest gorzej. Chociaż, żeby państwo zapewniło pracę, a tu ani pracy ani nic. Sam często zadaję sobie pytanie, dlaczego to tak wygląda. Zapewniam, że Polacy teraz nie chcą tak żyć.
* Jerzy Raczyk z Lubania
- Wszyscy dużo mówią a mało robią. Niestety teraz ludziom żyje się ciężko, zwłaszcza tym młodym, rozwijającym się. Nie mają pracy a posiadają wykształcenie. Kiedyś zakłady pracy dobrze płaciły, stać mnie było na większość rzeczy, mogłem pojechać sobie z rodziną na wczasy. A teraz nawet nie mogę sobie pozwolić na to, aby gdzieś wyjechać, pomimo że mam dobrą emeryturę. Jeżeli chodzi o ośrodki kultury to kiedyś ludzie cały czas chodzili do kina, trzeba było sobie zamawiać bilet dzień wcześniej, żeby się dostać na seans, dlatego, że bilety kosztowały grosze. Teraz kina są puste. Pamiętam te zabawy za które płaciło się drobne pieniądze, a bawiliśmy się całą noc i jeszcze jedzenie i picie było darmowe. Łza się kręci w oku jak człowiek sobie pomyśli.
* Władysław Paszyk z Lubania
- O jaką Polskę walczyliśmy taką mamy. Zapewniano nas, że będziemy mieli drugą Japonię, żadne z tych słów się nie spełniło. Dla mnie za tamtych czasów było lepiej niż teraz. Człowiek pracuje za najniższą krajową od rana do nocy i zupełnie nic z tego nie ma. A teraz mamy sezon urlopowy i nie można nigdzie pojechać, bo wszędzie drogo. Jak wybiorę wczasy to nie będę miał na opłaty, jedzenie. Kiedyś tego nie było, każdy miał pracę i życie było lepsze.
* Małgorzata Godlewska z Lubania
- Co z tego, że posiadamy wolność słowa, jak nie mamy za co żyć. Czasy są ciężkie, trudno się utrzymać, wysokie bezrobocie, a opłaty idą w górę. To nie tak miało wyglądać. Miało być lepiej a nie gorzej.
Z dnia: 2011-08-24, Przypisany do: Nr 16(423)