Jak to bywa przy tego typu konkursach, temperatura przez cały czas idzie w górę. Wciąż pojawiają się kolejne kupony z poparciem dla poszczególnych kandydatów, co świadczy o tym, że warto takie plebiscyty organizować.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)
Dzieje lubańskiej pocztówki cz. 4
Przełom XIX i XX wieku to okres największego rozkwitu ilustrowanych kart pocztowych. Przyjmuje się, że rok 1900 i Wystawa Światowa w Paryżu rozpoczęła złoty wiek pocztówki, który trwał mniej więcej do roku 1918. Karty pocztowe osiągnęły wtedy pełnię swego rozwoju, zdumiewały i zaskakiwały wymyślną formą plastyczną. Miłośnicy pocztówki pisali na jej cześć ody i sonety. Powstało też wówczas mnóstwo aforyzmów i powiedzonek, których autorami byli m.in. znani polscy pisarze jak Henryk Sienkiewicz*, Eliza Orzeszkowa, czy Maria Konopnicka. Na rynku wydawniczym zaczęły pojawiać się niespotykane dotychczas pocztówki wykonane z różnych materiałów: jedwabiu, skóry, drewna, forniru, porcelany, celuloidu, czy metalu. Przystrajano je dodatkowo ptasimi piórami, płatkami kwiatów, suszonymi listkami, wstążeczkami, paciorkami, a nawet drobnymi odłamkami szkła, piaskiem i opiłkami żelaza.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)
Husyci wracają?
Husyci - bojownicy o wolność Czech i tolerancję religijną
Kim byli husyci i sam ruch, zwany później husytyzmem? Czy należy dać wiarę niemieckim kronikom opisujących ich jako nieludzkich barbarzyńców? Można powiedzieć, iż mimo wyraźnych elementów religijnych, ruch ten był wielkim zrywem niepodległościowym Czechów i chyba to było najważniejszą przeszkodą w udzieleniu pozytywnej oceny przez niemieckich dziejopisarzy.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)
Moja babcia jest najlepsza na swiecie!
Wesołe piosenki, wierszyki, własnoręcznie wykonane kwiaty, a na deser słodki poczęstunek dla przybyłych na uroczystość seniorów. Jak zapewniają opiekunki maluchów, do przygotowań nie trzeba ich było namawiać.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)
Powrót Trojanowskiego
Łużyce przygotowania do rundy wiosennej wznowiły dwa tygodnie temu. Zespół do końca stycznia będzie trenował na własnych obiektach a następnie, w okresie ferii, ma zamiar wyjechać na obóz dochodzeniowy do Świeradowa Zdroju.
Zwolennikiem przygotowań w górach nie jest trener Waldemar Wolreiter.
– Coraz więcej zespołów rezygnuje z tego typów zgrupowań na rzecz normalnego cyklu treningowego. Salę, siłownię czy teren do biegania mamy też w Lubaniu. Pogoda dopisuje i póki co możemy też popracować z piłkami na własnym boisku, włącznie z rozgrywaniem sparingów – wyjaśnia.
» czytaj dalej
Z dnia: 2007-01-23, Przypisany do: Nr 2(313)