Burmistrz Olszyny Leszek Leśko podczas spotkania z radnymi 2 kwietnia potwierdził, że dzięki pomocy wicemarszałka Sejmu RP Jerzego Szmajdzińskiego uzyskał informacje z Ministerstwa Skarbu na temat stanu przedsiębiorstwa. Jak sam mówił – sytuacja w OFM jest rzeczywiście bardzo trudna. Jednak od dłuższego czasu fabryka przechodzi proces gruntownej restrukturyzacji. Przeniesiono już ostatecznie produkcję meblarską na zakład nr 2, a teren po opuszczonych halach oraz inne obiekty leżące w obrębie zakładu nr 1, a także zabudowania w Piechowicach i Sobieszowie są już przygotowywane do sprzedaży, by w ten sposób zaspokoić zobowiązania.
- Było wielu, którzy nie wierzyli i wciąż nie wierzą w racjonalność tego przedsięwzięcia. Spółka jednak tego dokonała – mówi prezes Olszyńskich Fabryk Mebli Roman Świercz. - Jednocześnie rozpoczyna się cała procedura związana z przygotowaniem tego majątku do zbycia. Zdaję sobie sprawę z tego, że będzie ona trwała bardzo długo i jest skomplikowana.
Okazuje się, że sprawa nie jest łatwa. Jakiekolwiek przetargi będą się mogły odbyć dopiero w czwartym kwartale tego roku i najprawdopodobniej trwać będą również przez rok 2009. Zwłaszcza, że wszystkie nieruchomości są zadłużone hipotecznie i nawet w ostatecznej wersji sprzedaży musi być zgoda wierzycieli.
- Zdaję sobie sprawę, że miejscowa społeczność jest zainteresowana losem fabryki. Szkoda jednak, że dopiero w tej chwili następują tego typu działania – mówi prezes OFM. - Uważam, że spółka jest przygotowana do prowadzenia działalności gospodarczej, dającej możliwość utrzymania fabryki.
Prezes Roman Świercz zapewnia, że spółka jest w nie gorszej sytuacji jak rok temu. Jak sam mówi - być może działania, które zostały podjęte zadają kłam lansowanym od wielu lat w Olszynie opiniom, że większa produkcja jest gwarancją poprawy rentowności firmy i utrzymania jej na rynku.
- W tej chwili spadek kosztów i zatrudnienia przy jednoczesnym porządkowaniu procesów technologicznych pozwala z optymizmem patrzeć na wyniki pierwszego kwartału – mówi Roman Świercz. – Mamy jeszcze straty, ale one są 60 proc. niższe niż w roku ubiegłym. Rentowność spółki ulega poprawie, a produkcja w zakładzie nr 2 pozwoli w tym roku na zbilansowanie spółki. Wierzę w to mocno, że krok po kroku będzie się rozwijać.
Od jakiegoś czasu wejściem do zabudowań OFM w zakładzie nr 1 interesują się różne firmy. W tym roku zgłosiły się dwa przedsiębiorstwa, które oglądały hale i wydawało się, że nastąpi jakiś przełom.
- Nie wiem dlaczego firmy, które interesowały się naszymi zabudowaniami produkcyjnymi nie weszły – mówi prezes Świercz. - Na początku tego roku pierwszą ofertą jaka do nas wpłynęła była propozycja firmy Draexlmaier. Potem odwiedzili nas również przedstawiciele przedsiębiorstwa Dr.Schneider.
Miała tu rozwinąć się produkcja elementów samochodowych. Były spotkania i oglądanie hal produkcyjnych. Niestety, jak dotąd żadna z firm wcześniej interesujących się produkcją w Olszynie nie zdecydowała się na rozpoczęcie działalności. Niektórzy twierdzą, że to z powodu opieszałości zarządu OFM, ale prezes spółki zdecydowanie zaprzecza, tłumacząc, że oni ze swej strony zrobili wszystko co trzeba. Jednym z ostatnich newsów, jakie obiegły Olszynę to sprawa wypowiedzenia umowy z niemieckim partnerem.
- Wypowiedziałem umowę spółki z niemieckim kontrahentem 31 marca br., ponieważ nie zabezpieczała ona interesów spółki w wystarczającym zakresie. Wypowiedzenie jest jednoroczne – mówi prezes Roman Świercz. - Uważam, że był to krok dobry. Nie zamierzam iść w kierunku zaprzestania współpracy ze stroną niemiecką.
Dotychczasowa umowa nie odpowiadała aktualnej sytuacji gospodarczej w Polsce i Unii Europejskiej. Współpraca jednak musi być kontynuowana a OFM będą sprzedawać meble na nowych zasadach – część na rynek niemiecki, część na rozwijający się rynek polski. Przedsiębiorstwo prowadzi salony firmowe we Wrocławiu, w Katowicach, a w marcu został otwarty sklep w Warszawie. W najbliższym kwartale planowane jest otwarcie sklepu w Zgorzelcu. Trudna sytuacja firmy jakoś powoli się klaruje. Najważniejsze, że kierownictwo przedsiębiorstwa wie jak wyjść z patowej sytuacji i robi wszystko, by ratować spółkę oraz wyprowadzić ją na prostą.
Więcej czytaj w drukowanym wydaniu "Ziemi Lubańskiej"
Z dnia: 2008-04-22, Przypisany do: Nr 8(343)