Wprawdzie jest to firma sfeminizowana i funkcje kierownicze jak najbardziej pełniły kobiety, ale prezesami w 70-letniej historii „Społem” PSS w Lubaniu zawsze byli mężczyźni. Anna Jędzierowska do objęcia tego stanowiska jest doskonale przygotowana, ponieważ pracę w firmie zna od podszewki. Jako bardzo młoda dziewczyna, tuż po studiach trafiła do „Społem” PSS na chwilę i… została.
- Przyznam, że nie wiązaliśmy z mężem naszych planów z Lubaniem a raczej z Jelenią Górą – śmieje się Anna Jędzierowska. – W tamtych czasach po studiach mężczyźni musieli odbywać roczną służbę wojskową i mój mąż, z pochodzenia poznaniak, trafił do Lubania, mojego rodzinnego miasta. Założyliśmy więc, że przez ten rok niczego nie będziemy planować a po wojsku zobaczymy. I zobaczyliśmy. Okazało się, że oboje dostaliśmy pracę w PSS „Społem”, co sprawiło, ze zostaliśmy. Ja w tym roku – podobnie jak firma – mam swój jubileusz. Społem siedemdziesięciolecie, a ja trzydziestolecie.
Więcej w bieżącym numerze Ziemi Lubańskiej.