– Kierując się od strony ulicy Zawidowskiej jest zainstalowany znak ograniczający prędkość ruchu do 40 kilometrów na godzinę. Kierując się z drugiej strony takiego znaku już nie ma a więc według prawa można jechać o 10 kilometrów więcej. Czy jest to zatem ulica dwóch prędkości? – pytał retorycznie nasz Czytelnik. Sprawdziliśmy i okazało się, że faktycznie znak ograniczający prędkość znajduje się tylko przy jednym z pasów jezdni.
Aby wyjaśnić sprawę skontaktowaliśmy się z Włodzimierzem Stefańskim, Dyrektorem Powiatowego Zarządu róg w Lubaniu.
(GB)
Więcej w bieżącym numerze Ziemi Lubańskiej (Nr 3 / 530)