Lubańskie butelki - cz. 4
Ostatni odcinek tego cyklu poświęcony jest lubańskim butelkom aptecznym. Pierwsza ceramika apteczna pojawiła się w IX wieku w Bagdadzie, gdzie w tamtejszych aptekach używano naczyń glinianych. Arabowie z kolei ujawnili sekret wytwarzania naczyń aptekarskich Hiszpanom. W XVI stuleciu powstały samodzielne, oryginalne wytwórnie ceramiki we Florencji, Sienie, Urbino i Faenza – od której utworzono słowo fajans. W późniejszych wiekach ceramikę apteczną zaczęły wytwarzać ośrodki w Holandii (Delft), Francji (Nevers, Marsylia) i w Niemczech (Hanau, Norymberga). Wynaleziona w roku 1790 przez Fryderyka Boettgera (aptekarza i alchemika króla Augusta II Mocnego) porcelana całkowicie zrewolucjonizowała naczynia aptekarskie. Jej cena była jednak bardzo wysoka, stąd przeróżne medykamenty przechowywano najczęściej w naczyniach szklanych. Naczynia te posiadały także szereg innych funkcji informacyjnych i estetycznych. Zdobiono je malarskimi przedstawieniami roślin, emblematami farmaceutycznymi, wizerunkami świętych, a także godłami możnych rodów, co stanowiło reklamę danej apteki i dodawało jej splendoru. Na początku XX wieku do produkcji naczyń aptecznych zaczęto stosować półautomaty. Butelki i buteleczki apteczne były odtąd dużo tańsze, straciły jednak bardzo na swoim wizerunku. Ozdobą flaszeczek z lekarstwami były zazwyczaj wytłaczane w szkle: znaki własności (nazwisko właściciela), oznaczenia firmowe apteki i nazwa miasta. Po drugiej stronie buteleczek przyklejano zaś papierowe etykiety z nazwą specyfiku, które niestety najczęściej się nie zachowały. W przedwojennym Lubaniu funkcjonowały trzy apteki. Książka adresowa miasta Lauban z 1942 roku wymienia na pierwszym miejscu pod nr 24 Nikolaistrasse (obecnie ul. Mikołaja) aptekę Pod 7 Planetami (Apotheke zu den 7 Planeten), której właścicielem był wtedy dr Artur Francke. Apteka ta założona została już w 1398 roku (uprzywilejowana w 1630 roku) i co ciekawe prowadzi nieprzerwanie swą działalność pod tą samą nazwą do dnia dzisiejszego! W swojej kolekcji posiadam wiele przeróżnych wzorów szklanych buteleczek po lekach pochodzących właśnie z tej apteki. Na niektórych z nich widnieje logo apteki - wpisane w koło siedem gwiazd (planet). Najciekawsze egzemplarze prezentuje fot. nr 1, 2 i 3. Drugą co do wielkości apteką w przedwojennym mieście była apteka Pod Strusiem (Apotheke zum Straus) przy Friedrich Wilhelm Platz 2 (obecnie Plac 3 Maja), którą prowadził dr Arno Dill. Z posiadanej przeze mnie karty reklamowej tej apteki wynika, że założona została już w roku 1660. W swoich zbiorach posiadam tylko jedną butelkę z apteki Pod Strusiem (fot. nr 4). Przy Görlitzerstrasse 16 (obecnie ul. Ratuszowa) funkcjonowała Apteka Rzeszy (Reichsapotheke) Ernsta Spacka. Niestety ani apteka, ani pamiątkowe butelki po niej nie przetrwały do naszych czasów. Dawniej sprzedażą leków zajmowały sie również drogerie. Były to składy materiałów aptecznych, handlujące materiałami sanitarnymi, opatrunkowymi, kosmetycznymi oraz lekami dopuszczonymi do sprzedaży bez recept. Wymieniona już wcześniej książka adresowa Lubania z 1942 r. podaje adresy siedmiu miejskich drogerii. Reklamująca się jako fabryka chemicznych i farmaceutycznych preparatów - Kreuz Drogerie przy Brüderstrasse 7 (obecnie ul. Bracka) była własnością firmy Dr. Drawe &Wolf. Na jednej z giełd staroci natrafiłem na buteleczkę tej firmy po wodzie brzozowej (fot. 4 i 5). Tam też nabyłem butelkę po nadtlenku wodoru z Photo-Drogerie Ericha Weiganga (Görlitzerstrasse 11) - fot. 4. Na koniec tego cyklu poświęconego miejskim butelkom chciałbym zaprezentować, nie związane z dzisiejszym tematem, ale równie interesujące przedwojenne butelki po lubańskim mleku i śmietanie z Laubaner Molkerei GmbH (fot. 6).
(Janusz Kulczycki)