* Maria Śmigielska z Lubania
- Tak jak każdy kij ma dwa końce, podobnie rzecz się ma i tutaj. Z jednej strony, jeśli ktoś pije i zabiera na ten cel z domu pieniądze – bo i taka grupa ludzi jest – to wiadomo, że wszystko się odbije na budżecie rodziny. On będzie tak kombinował, żeby te pieniądze na alkohol – ile by nie kosztował – w jakiś sposób zdobyć. Ponadto, jeśli coś jest zakazane, to bardziej chcemy mieć. Taka jest ludzka natura. Ja nie byłabym za podwyżką. Uważam, że ceny alkoholi powinny zostać na takim poziomie jak obecnie.
* Jadwiga Rudnicka z Lubania
- Powiem krótko, ci co pili dalej pić będą i podwyżki cen alkoholu nie są rozwiązaniem problemu coraz większej ilości osób uzależnionych.
* Damian Barszczewski z Lubania
- Moim zdaniem nie tędy droga do trzeźwego społeczeństwa, bo wyższe ceny spowodują to, że większość przestanie kupować alkohol, a będą pędzić.
* Monika Tąta-Wieczorek z Lubania
- Jeśli chodzi o podwyżkę cen alkoholu to uważam, że w żaden sposób nie zadziała to odstraszająco. Kto potrzebuje się napić, to i tak się napije, najwyżej zamiast wódki weźmie coś innego, tańszego., byle zadziałało. Nie tędy droga.
* Katarzyna Setera z Lubania
- Według mnie, każdy kto chce się napić, dalej będzie kupował alkohol bez względu na cenę, czy to będzie 16 zł, 30 zł czy nawet i więcej.
Z dnia: 2015-05-18, Przypisany do: Nr 9(512)