Istotną datą w dziejach granicy na Kwisie był rok 1635, gdy rzeka nabrała charakteru granicy państwowej, gdyż Górne Łużyce przeszły pod władanie saskich Wettynów. Przyłączenie do Saksonii było niezwykle korzystne dla mieszkańców, gdyż tym samym na Łużyce nie dotarła prowadzona przez Habsburgów polityka nietolerancji wobec innowierców. Nie ominęła ona natomiast Śląska. Po zakończeniu wojny trzydziestoletniej w 1648 roku protestanci zamieszkujący Śląsk zostali pozbawieni swobody wyznaniowej. Specjalne komisje odbierały protestantom kościoły i mienie, przeganiając pastorów. Opuszczający Śląsk, nierzadko doskonali fachowcy w dziedzinie tkactwa i górnictwa, ochoczo osiedlali się na Łużycach, przyczyniając się do rozwoju gospodarczego.
W drugiej połowie XVII wieku na Łużyckim brzegu Kwisy zaczęły powstawać kościoły graniczne w Biedrzychowicach, Złotnikach, Jałowcu i innych miejscowościach. Świątynie te były tłumnie odwiedzane przez śląskich protestantów, którym zamknięto miejsca kultu. Wprawdzie za udział w nabożeństwach w kościołach granicznych groziły wysokie grzywny, ale nie odstraszały one śląskich ewangelików.
Kiedy protestanci otrzymywali pozwolenie na korzystanie z istniejących już przygranicznych górnołużyckich świątyń, otrzymywały one miano kościołów ucieczkowych. Natomiast w sytuacji, gdy wznosili oni nowe świątynie, tam gdzie ich dotychczas nie było, nazywano je kościołami granicznymi. Kościoły ucieczkowe i graniczne zaczęły pojawiać się we wschodniej części Górnych Łużyc od roku 1654. Do dnia dzisiejszego kościoły ucieczkowe zachowały się w Lubaniu, Giebułtowie i Kościelniku. Świątynia graniczna znajduje się w Biedrzychowicach, natomiast ruiny kościoła granicznego w niedalekim Jałowcu zarastają krzakami.
14 września 1637 roku przybył do Gryfowa Śl. zarządca cesarskich dóbr kameralnych Johann Putz von Adlerthurn i odczytał w ratuszu rozporządzenie starosty Stahrenberga, z którego wynikało, że w Gryfowie zakazuje się ewangelickich nabożeństw oraz że klucze do świątyni zostaną skonfiskowane. W jednym momencie mieszkańcy miasta zostali pozbawieni świątyni. W tej sytuacji pastor Christian Adolph i diakon Exner udali się do pobliskich saskich Biedrzychowic i uzyskali u Caspra von Nostitza zgodę na odprawianie nabożeństw na tamtejszym dworze (Biedrzychowice znajdowały się wówczas w granicach saskich Górnych Łużyc). Wkrótce Biedrzychowice stały się miejscem regularnych odwiedzin gryfowskich mieszczan.
Na wschodniej zewnętrznej ścianie kościoła pw. św. Antoniego w Biedrzychowicach znajduje się XVII-wieczne epitafium poświęcone Christianowi Adolphowi - pierwszemu miejscowemu pastorowi. Skromną płytę nagrobną wypełnia obszerny tekst przybliżający kluczowe momenty z życia biedrzychowickiego duchownego.
Christian Adolph urodził się w Radomicach (Wünschendorf) 31 maja 1598 roku. Jego ojcem był Gideon Adolph, miejscowy pastor, a matką Sybilla Wehnerin, córka pastora Johanna Wehnera (swoją posługę pełnił on m.in. w Waldau (Wykroty) i w Berthelsdorf (Uniegoszcz). Christian pobierał nauki w Gryfowie, Budziszynie i w Wittenberdze. Przez kolejne 55 lat służył Bogu w różnych parafiach - najpierw przez jeden rok pełnił funkcję pastora w Nowej Wsi Legnickiej (Klein Neudorf), następnie jako diakon przez 4 lata sprawował posługę w Chemnitz. Potem na 29 lat trafił do Gryfowa. W 1654 roku za sprawą decyzji urzędniczych zmuszony został do opuszczenia miasta. Ostatnie dwadzieścia lat swojego życia Christian Adolph spędził w Biedrzychowicach.
Nagrobna inskrypcja z kościoła w Biedrzychowicach dostarcza również pewnych informacji na temat życia rodzinnego Christiana. Pierwszy wiersz wyryty na epitafium brzmi - „Tutaj spoczywa pierwszy pastor, który służył temu nowemu kościołowi...”. Dalej dowiadujemy się, że pierwszy raz ożenił się on z Sarą, córką Tobiasza Pehtzlera, pastora z Chemnitz. Byli razem przez 47 lat i wychowali dwóch synów i dwie córki. Po śmierci pierwszej żony ożenił się 18 czerwca 1669 roku z Rosiną, córką Martina Gebamersa, rajcy gryfowskiego. Doczekał się dwóch wnuków. Zmarł 3 kwietnia 1675 roku przeżywszy 77 lat, 2 tygodnie i 4 dni.
W tekście nagrobnym poświęconym osobie Christiana Adolpha zwraca uwagę w szczególności jeden fragment. Mianowicie ten, który mówi, że z Gryfowa, w którym pełnił on posługę przez trzy dekady, musiał uchodzić z powodu papistowskich prześladowań.
W Presbyterologii - tom III, str. 361 - znajduje się informacja o ojcu Christiana Adolpha, który również był pastorem, przez 40 lat pełnił posługę w Wünschendorf, gdzie zmarł w 1622 roku. Żoną jego była Sybilla Wehners, córka pastora z Uniegoszczy (Berthelsdorf a. Q). Jak więc można zauważyć pastorowie często żenili się z córkami innych pastorów.
Z czasem okazało się, że starosta Stahrenberg nie wiedział nic o poczynaniach Adlerthurna, który działał wyłącznie z własnej inicjatywy, dlatego też władze Gryfowa zażądały otworzenia świątyni. Tak się jednak nie stało. Wprawdzie w grudniu 1638 wznowiono nabożeństwa, ale odbywały się one w ratuszu. Sytuacja zmieniła się dopiero rok później, kiedy pogranicze Górnych Łużyc i Dolnego Śląska zostało opanowane przez wojska szwedzkie. 1 października 1639 roku szwedzki kapitan Caspar Bernth, w imieniu Johanna Bannera, naczelnego dowódcy szwedzkich wojsk, otworzył gryfowską świątynię i przywrócił na urząd ewangelickich duchownych.
W październiku 1653 roku pojawiły się groźnie brzmiące rozkazy usunięcia ewangelickich kaznodziei. Nie od razu jednak podporządkowano się woli cesarza. Trudną decyzję odwleczono aż do następnego roku. 27 lutego 1654 roku przybył do Gryfowa gen. Louis de Monteverques. Nakazano wówczas natychmiastowe odwołanie ewangelickich duchownych. Kościół został zamknięty, a klucze zabrano na zamek Gryf. Ponownie mieszkańcy Gryfowa zaczęli uczęszczać na nabożeństwa do sąsiednich Biedrzychowic. Tym razem przyjmował ich nowy właściciel tamtejszych dóbr, Hans Ernst von Warnsdorf, który nabył Biedrzychowice w 1651 roku od Abrahama Christopha von Nostitza. Von Warnsdorf przyjął starego Christopha Adolfa i pozwolił na nabożeństwa w pałacu.
Po pewnym czasie pojawiły się pomysły wzniesienia świątyni w Biedrzychowicach. Biedrzychowice otrzymały przywilej budowy świątyni od króla Władysława w 1453 roku, potwierdzony przez cesarza Maksymiliana II w 1573 roku. Z prawa tego jednak nie skorzystano. Dopiero wówczas kiedy do Biedrzychowic zaczęły napływać masy ewangelików ze Śląska powrócono do starego przywileju. Nabożeństwa odbywały się na dworze od lutego 1654 roku do 13 lutego 1656 roku. Ten czas wykorzystano na budowę nowej świątyni. Prace budowlane zakończono uroczystym poświęceniem kościoła, które miało miejsce 20 lutego 1656 roku. Mieszkańcy Gryfowa wnieśli bardzo wiele w budowę, co potwierdził sam von Warnsdorf.
Początkowo drewniana świątynia uzyskała wezwanie „Zum Jesusbrunnen”. Pierwszym pastorem został oczywiście Christian Adolph. Po rozbudowie w 1668 roku świątynia mogła pomieścić 2200 osób.
Następcą Christiana Adolpha został Caspar Damian Böttner - syn Damiana Böttnera, duszpasterza w Olszynie (Langenöls) i Barbary z domu Hartranfftin. Urodził się 14 listopada 1621 roku w Olszynie. Po tym jak otrzymał dobre wykształcenie w domu w Gryfowie, a następnie kolejno we Lwówku, Lubaniu, Pieńsku i Wittenberdze służył Bogu przez 7 lat jako proboszcz w Uboczu (Schossdorf). W 1654 roku, w wieku 34 lat, objął funkcję diakona w Biedrzychowicach, a po śmierci pastora Adolpha przejął jego obowiązki i pełnił je przez kolejne 34 lata. Zmarł 13 grudnia 1687 roku, doczekawszy się czterech synów i trzech córek. Podobnie jak poprzednik spoczął w Biedrzychowicach.
Kolejnym pastorem został M. Gottfryd Böttner, syn Damiana, pastora wypędzonego z Olszyny. Urodził się w Uboczu w 1648 roku. Początkowo służył jako diakon u boku ojca, a po jego śmierci pełnił funkcję pastora przez kolejne 39 lat. Zmarł 21 stycznia 1714 roku. W trakcie jego posługi przez jeden rok pomagał mu diakon Conrad Hirch ze Zgorzelca, a przez 4 tygodnie 1692 roku w biedrzychowickim kościele przebywał diakon Heinrich Pätzold z Wrocławia. Z trzeciego tomu Presbyterologii dowiadujemy się, że Gottfryd był chorowity i w zarządzaniu parafią pomagał mu początkowo ojciec.
Do dzisiaj w Biedrzychowicach zachowała się płyta nagrobna jego żony Marthy, z której dowiadujemy się, że ślub odbył się w listopadzie 1677 roku. Przeżyła męża o siedem lat. Zmarła w wieku 62 lat, wychowawszy siedmioro dzieci.
Z konieczności w skrócie, przedstawiłem pierwszych pastorów kościoła w Biedrzychowicach, nie bez kozery wspominając obszerniej o Gryfowie i Dolnej Wieży, gdyż w tamtych czasach był to mocny ośrodek luterański, a kościół w Wieży był miejscem, które później wydało wielu znamienitych pastorów, pełniących posługę w parafiach ewangelickich pogranicza śląsko-łużyckiego.
W tekście zamieszczam wizerunki wspomnianych pastorów z obrazów olejnych wiszących do II wojny światowej w biedrzychowickim kościele oraz epitafium pierwszego pastora kościoła "Zum Jesusbrunnen".
(Zbigniew Madurowicz)
Z dnia: 2014-06-18, Przypisany do: Nr 12(491)