* Rafał Hanka z Zaręby
- Generalnie święta spędzamy jak chyba większość. Na dwa dni przed i w przededniu śniadania wielkanocnego jest wielkie sprzątanie i gotowanie - ogólnie gonitwa. Natomiast w Niedzielę Wielkanocną spotykamy się w rodzinnym gronie, zasiadamy wspólnie do stołu, później całe popołudnie spędzamy na wspólnym, rodzinnym spacerze. W Poniedziałek Wielkanocny zawsze odwiedzamy bliskich. Prezenty raczej skromnie, bo i chyba nie o to w świętach chodzi - tylko młodsi dostają słodycze od „zająca”.
* Wiesława Bochenek z Lubania
- Święta są ważne, żeby podtrzymywać tradycje. Uważam, że powinniśmy przeżywać je pełnie, w rodzinnym gronie, a wszelkie przykre sprawy odłożyć na bok. Prawdziwą Wielkanoc wspominam najlepiej z czasów mojego dzieciństwa. Każdy miał swoją rolę. Jako dzieci robiliśmy pisanki, chodziliśmy do kościoła, żeby poświęcić koszyczki. Wtedy prawie wszystko przygotowywaliśmy razem. I właśnie to zbliżało nas do siebie. Tęsknię za tamtymi czasami, za smakiem tamtych potraw, za tą rodzinną atmosferą. Teraz to wszystko wydaje się być coraz mniej ważne – wszystko można kupić gotowe, a zaoszczędzony czas przeznacza się na pracę.
* Stanisław Szpakowski z Lubania
- Kiedyś było o niebo lepiej. Wszyscy szanowali tradycje, chodzili razem do kościoła. Bo przecież dokonał się najpiękniejszy cud w dziejach całej ludzkości. A teraz ludzie zupełnie zgubili sens tych świąt. Ciągle gonią za lepszym życiem, pomijając to, co jest naprawdę istotne. Najwyraźniej pamiętam, kiedy wszyscy razem szliśmy na Rezurekcję o szóstej rano, żeby później wspólnie zasiąść do śniadania. A teraz, to ludzie przestają zwracać uwagę choćby na post, powoli zanikają wszystkie ważne tradycje.
Z dnia: 2014-04-16, Przypisany do: Nr 8(487)