Od początku pracownię prowadzi Marzena Staliś, która potrafi do ciężkiej artystycznej pracy zachęcić nie tylko dorosłych ale także całkiem małe dzieci. Przygodę artystyczną zaczynało kilkoro uczestników a dzisiaj jest ich ponad trzydzieścioro. Są oni w bardzo różnym wieku, od trzylatków po osoby dojrzałe.
- Nasza pracownia jest ogromna i wspaniale przystosowana do naszych oczekiwań a jednak bywa, że czasem nie bardzo się w niej mieścimy – mówi Marzena Staliś. – Ta wystawa jest specyficzna, ponieważ – w przeciwieństwie do pięciu poprzednich – nie jest tematyczna, nie posiada więc także jakiegoś ogólnego tytułu. Jest ona przedstawieniem efektów naszej tegorocznej pracy. Wynika to właśnie z ogromnej rozpiętości wieku, ale też wciąż przybywających artystów.
Wystawa zgromadziła prace o różnorodnej tematyce. Można podziwiać zwierzęta, ptaki, kwiaty i pejzaże - także o tematyce zimowej, więc bardzo na czasie – wykonane w różnych technikach.
Hania i Zuzia to najmłodsze plastyczki, których dzieła po raz pierwszy znalazły się na wystawie. Obie nie mają jeszcze czterech lat a już ich artystyczne prace podziwiała rzesza zwiedzających. Dziewczynki bardzo przeżywały swój pierwszy wernisaż i - jak mówią mamy - bardzo im się wszystko podobało.
Wystawę będzie można jeszcze zwiedzać do 7 stycznia.
(Cleo)
Z dnia: 2014-01-09, Przypisany do: Nr 1(480)