Tak było podczas Wieczoru Autorskiego Kazimierza Kiljana, który odbył się 26 kwietnia w Ośrodku Kultury i Sportu w Leśnej. Jego animatorka Joanna Pietras – dyrektor placówki, przywitała wszystkich przybyłych na to spotkanie i przedstawiła sylwetkę autora jako niezwykle aktywnego w regionie poety, pisarza, dziennikarza, animatora kultury a także przewodniczącego Rady Powiatu Lubańskiego, człowieka powszechnie znanego i lubianego o szerokich zainteresowaniach twórczych.
Tę niejako encyklopedyczną notatkę biograficzną rozszerzył bohater wieczoru opowiadając o sobie, o swojej drodze życiowej z Wrocławia, gdzie się urodził, do Kościelnika, Leśnej a następnie Lubania, a więc do miejsc, które wywarły największy wpływ na jego osobowość.
- Kościelnik jest mi szczególnie bliski. To niewielka wioska pod Lubaniem, gdzie od piątego roku życia poznawałem świat za miastem, gdzie miałem możliwość obcowania z ludźmi ciężkiej pracy na roli, prostych i uczciwych, gdzie smakowałem wszystkimi zmysłami otaczający mnie świat przyrody, zmieniający się na moich oczach w cyklach czterech pór roku – zwierzał się Kazimierz Kiljan. – To właśnie tam w rodzinnym domu, położonym nad brzegiem Kwisy u stóp Bukowej Góry, kształtowała się we mnie wewnętrzna wrażliwość, z czego wówczas nie zdawałem sobie sprawy. To tam powstawały moje pierwsze rysunki, fotografie, młodzieńcze strofy, a później na ich bazie książki.
Ogromna wrażliwość autora nie jest w żadnej mierze pustym słowem, czego dowody pojawiają się często i namacalnie, tak jak to miało miejsce w Leśnej, kiedy podczas prezentacji swoich utworów głos autora nagle więźnie w gardle i nie pozwala dokończyć wiersza. Jego strofy – jak sam przyznaje – są często bardzo osobiste i szczere, pisane sercem. Mówi się też, że wspomniana wrażliwość to przejaw polsko-węgierskiej krwi jaka płynie w żyłach Kazimierza Kiljana. Mama pisarza była rodowitą Węgierką, po której odziedziczył prawdziwie słoneczną duszę.
Do chwili obecnej autor wydał pięć tomików wierszy i cztery powieści. Obecnie pracuje na kolejnym zbiorem poezji, który ukaże się niebawem, oraz nad nową powieścią.
- Spotkanie w Leśnej poświęcone było promocji mojej ostatniej powieści „W galerii uczuć”, w której niewielki wątek rozgrywa się właśnie tutaj, w tym mieście, a dokładnie na ul.Szkolnej – dodaje autor. – Jako zdefiniowany patriota lokalny staram się, aby w każdej z moich książek akacja rozgrywała się - w mniejszym lub większym zakresie - na tych terenach, a więc we Wrocławiu, w Lubaniu, Leśnej, Bożkowicach czy Kościelniku. Ale także, jak w przypadku tej ostatniej, również w Krakowie, Świnoujściu, Lublinie czy Kazimierzu Dolnym. Wracając do ostatniej książki… otrzymuję od czytelników wiele dla mnie miłych pozytywnych opinii wraz z prośbami o kolejną książkę. Ostatnio też odebrałem gratulacje od znanej i cenionej poznańskiej poetki, której wiersze znajdują się w podręcznikach gimnazjalnych - Heleny Gordziej. Jej pochlebne słowa wysoce sobie cenię.
Leśniańskie spotkanie literackie, przy ciastku i kawie, przebiegało w niezwykle miłej atmosferze także dzięki młodej i utalentowanej wokalistce z Leśnej Dominice Kurędzie, która zachwyciła wszystkich swoim talentem.
Na koniec znalazł się również czas na bezpośrednie rozmowy, na zakup książek z dedykacjami. Każdy z uczestników wrócił tego dnia do domu z najnowszym tomem autora pod pachą.
Z dnia: 2013-05-11, Przypisany do: Nr 9(464)