Komitet rodziców organizujących studniówkę przy ZSP im. A. Mickiewicza w Lubaniu uprzejmie prosi o zamieszczenie odpowiedzi na artykuł pt. „Dobrze wyszedł tylko polonez”, zamieszczonego w ostatniej lutowej gazecie.
Rodzice organizujący studniówkę w ZSP im. A. Mickiewicza w Lubaniu z wielkim zdziwieniem a nawet żalem przyjęli tak niesprawiedliwy a nawet nieprawdziwy artykuł na temat studniówki naszych dzieci. Trudno jest dyskutować nad uczuciami lub odczuciami rodzica, który skierował list do Waszej Redakcji. Chcemy jednak sprostować kilka faktów aby społeczność Lubania i czytelnicy gazety poznali prawdę.
Studniówka była organizowana przez uczniów i ich rodziców, a nie przez szkołę. Dyrekcja nie wywierała żadnej presji na rodzicach. Sugerowała jedynie konieczność organizacji imprezy w miejscu bezpiecznym dla młodzieży oraz prosiła o liczenie się z kosztami, aby maksymalna ilość osób mogła w niej uczestniczyć. W podejmowaniu wszelkich decyzji brali udział przedstawiciele rodziców ze wszystkich 8 klas. Zebrania były otwarte, każdy mógł złożyć swoje propozycje. Padły dwie propozycje podane przez młodzież i rodziców. Po rozpoznaniu w obu przypadkach kosztów okazało się, że tym „bardzo, bardzo drogim hotelu” zapłacimy o 10 zł więcej przy kompleksowej ofercie i usłudze. W drugim proponowanym miejscu tańszym o 10 zł nie zapewniono nam zakupu dowozu i rozkładania na stołach owoców, ciasta i napoi. Na dodatek musielibyśmy dzielić studniówkę na dwie odrębne imprezy, gdyż sala nie pomieści jednorazowo 473 osób. Biorąc pod uwagę przede wszystkim koszty i możliwości organizowania studniówki dla wszystkich dzieci w jednym czasie i jednym miejscu wybrano Hotel Gołębiewski. Właśnie po to aby już na wstępie uniknąć pomówień o dzielenie klas na lepsze i gorsze. Na ostatnim zebraniu we wrześniu 2011 r. przegłosowano w obecności wychowawców klas obie propozycje. Na 8 klas - 6 było za „Gołębiewskim”, a 2 za drugą propozycją. Ustalono cenę 210 zł od osoby. Cena nie odbiegała znacznie od ceny studniówki z roku 2010. Później zorientowaliśmy się, że nie była to cena najwyższa w okolicy. Rodzice już na koniec września znali cenę i terminy wpłat rat na studniówkę. Po zebraniu pierwszej raty mieliśmy 93 proc. frekwencję, a na około 240 uczniów uczęszczających do klas maturalnych udział w studniówce zadeklarowało 220 uczniów. Ostatnie pojedyncze wpłaty przyjęto jeszcze 2 lutego 2012 r. W rozrachunku końcowym w studniówce nie wzięło udziału 15 osób!! Z czego 10 już we wrześniu zadeklarowało, że nie jest zainteresowane tą imprezą bez względu na miejsce i koszt studniówki. Pozostałe 5 osób uczestniczyło w innych studniówkach jakie miały miejsce w tym samym czasie. Gdzie to wykluczenie społeczne i gdzie ta masa dzieci nie mogących wziąć udział w studniówce? To chyba Pan Redaktor Yach nie był zorientowany w całej sytuacji pisząc ten artykuł. Po co używać sloganów i półprawd?
Zgadzamy się tylko w jednym z rozczarowaną mamą i Panem Redaktorem. Polonez wypadł wspaniale.
Młodzież i grono nauczycielskie utworzyło 160 par i zatańczyło poloneza.
Komitet Organizacyjny „Studniówka 2012” przy ZSP im. A. Mickiewicza w Lubaniu
Od autora:
Jakoś od pewnego czasu jest u nas tak, że jak coś nie jest po naszej myśli to najlepiej to w sposób zorganizowany zakrzyczeć, zatupać lub obśmiać. Tylko że to nic nie zmienia w przedmiotowej sprawie. Problem, czy tego chcemy czy nie, pozostaje. I tak jest w tym przypadku. Nie do pomyślenia i zaakceptowania w naszej tradycji jest to – i nie jest to jak się sugeruje opinia jednostkowa ale reprezentatywna dla większego kręgu naszej społeczności - by z przyczyn ekonomicznych część maturzystów musiała odwracać się od własnej braci uczniowskiej i rezygnować z jednej w życiu studniówki. Szczególnie symptomatycznie a zarazem smutnie brzmi fakt, że los około 15 wykluczonych uczniów - toż to prawie jedna klasa! - nie wzbudza głębszej refleksji i otrzeźwienia. Dla niektórych – co przykre – to tylko nic nie znaczący margines, a trzeba pamiętać, że mamy tu jeszcze tzw. ciemną liczbę, czyli tych, którzy pod presją okoliczności ugięli się i przyjęli to co im narzucono. Gdyby ich uwzględnić obraz byłby jeszcze bardziej przygnębiający. Przy okazji chcę zapytać bo takimi zarzutami bardzo łatwo się szermuje, gdzie w spornym artykule są owe niesprawiedliwe i nieprawdziwe akcenty, bo ich jakoś nie widzę. A tak na marginesie. W stanowisku Komitetu Organizacyjnego wiele mówi się o dążeniu do urządzenia studniówki w odpowiednim miejscu i w bezpiecznych warunkach, stąd m.in. wybór Karpacza. Tymczasem właśnie nadeszła informacja, że nadzór budowlany nałożył na ten obiekt karę w wysokości około 190 tys. zł za organizowanie imprez masowych bez odpowiednich zezwoleń...
Dalszy ciąg polemiki wokół feralnej studniówki w drukowanym wydaniu Ziemi Lubańskiej
Z dnia: 2012-03-07, Przypisany do: Nr 5(436)