Nagłe pojawienie się upału doskwiera mieszkańcom Lubania i okolic. Nie patrząc na znaki kąpią się wraz z dziećmi w nielegalnych zbiornikach wodnych. Najsłynniejszym miejscem w Lubaniu jest „Majątek”, w którym co roku możemy zaobserwować tłumy kąpiących się osób. Podobnie jest w Olszynie na gliniance. Tragiczne utonięcie sprzed roku dwóch dziewczynek nikogo niczego nie nauczyło. Młodzież i dorośli wchodzą do zimnej wody, najczęściej pod wpływem alkoholu, a do tragedii nie trzeba dużo. Policjanci przestrzegają przed kąpielami w dzikich kąpieliskach, ale nikt się do tego nie dostosowuje.
- Stoi tu tabliczka z zakazem kąpieli, ale nikt tego nie przestrzega – mówi jedna z mieszkanek pobliskiego „kąpieliska” w Lubaniu.
Nikt nie ma pomysłu na nielegalne zbiorniki wodne, w których każdy z okolicy korzysta z kąpieli w upalne dni. Ludzie pomyślcie! Przecież narażacie swoje życie i bliskich!
Z dnia: 2007-07-24, Przypisany do: Nr 14(325)