Z dnia: 2011-10-19, Przypisany do: Nr 20(427)
W Kiosku:
Ziemia Lubańska:
Polecamy Strony:
- Oficjalna strona Lubania
- Powiat Lubański
- Dawny Lubań
- Miejski Dom Kultury w Lubaniu
- Kazimierz Kiljan - poezja i proza
- Gryfów Śląski
- Radio Lubań
- Towarzystwo Miłośników Górnych Łużyc
- PZW Lubań Miasto
Szukaj OnLine:
Na Papierze:
Losowe Zdjęcia:
Na Papierze:
- Bieżący Numer
- Stałe działy
- Ogłoszenia Drobne
- Gorące tematy
- Notatnik kulturalny
- Z kart historii
- Sport
- Sondy
- Nasze Plebiscyty
- Opinie, poglądy
- Serwis informacyjny
- Prawo i życie
- Felieton
- Lubań
- Powiat
- Gmina
- Środowisko
- Przekładaniec
- Nasze sprawy
- Archiwum
- 2010
- Nr 1(384)
- Nr 2(385)
- Nr 3(386)
- Nr 4(387)
- Nr 5(388)
- Nr 6(389)
- Nr 7(390)
- Nr 8(391)
- Nr 9(392)
- Nr 10(393)
- Nr 11(394)
- Nr 12(395)
- Nr 13(396)
- Nr 14(397)
- Nr 15(398)
- Nr 16(399)
- Nr 17(400)
- Nr 18(401)
- Nr 19(402)
- Nr 20(403)
- Nr 21(404)
- Nr 22(405)
- Nr 23(406)
- Nr 24(407)
- 2011
- Nr 1(408)
- Nr 2(409)
- Nr 3(410)
- Nr 4(411)
- Nr 5(412)
- Nr 6(413)
- Nr 7(414)
- Nr 8(415)
- Nr 9(416)
- Nr 10(417)
- Nr 11(418)
- Nr 12(419)
- Nr 13(420)
- Nr 14(421)
- Nr 15(422)
- Nr 16(423)
- Nr 17(424)
- Nr 18(425)
- Nr 19(426)
- Nr 20(427)
- Nr 21(428)
- Nr 22(429)
- Nr 23(430)
- Nr 24(431)
- 2012
- Nr 1(432)
- Nr 2(433)
- Nr 3(434)
- Nr 4(435)
- Nr 5(436)
- Nr 6(437)
- Nr 7(438)
- Nr 8(439)
- Nr 9(440)
- Nr 10(441)
- Nr 11(442)
- Nr 12(443)
- Nr 13(444)
- Nr 14(445)
- Nr 15(446)
- Nr 16(447)
- Nr 17(448)
- Nr 18(499)
- Nr 19(450)
- Nr 20(451)
- Nr 21(452)
- Nr 22(453)
- Nr 23(454)
- Nr 24(455)
- 2013
- Nr 1(456)
- Nr 2(457)
- Nr 3(458)
- Nr 4(459)
- Nr 5(460)
- Nr 6(461)
- Nr 7(462)
- Nr 8(463)
- Nr 9(464)
- Nr 10(465)
- Nr 11(466)
- Nr 12(467)
- Nr 13(468)
- Nr 14(469)
- Nr 15(470)
- Nr 16(471)
- Nr 17(472)
- Nr 18(473)
- Nr 19(474)
- Nr 20(475)
- Nr 21(476)
- Nr 22(477)
- Nr 23(478)
- Nr 24(479)
- 2014
- Nr 1(480)
- Nr 2(481)
- Nr 3(482)
- Nr 4(483)
- Nr 5(484)
- Nr 6(485)
- Nr 7(486)
- Nr 8(487)
- Nr 9(488)
- Nr 10(489)
- Nr 11(490)
- Nr 12(491)
- Nr 13(492)
- Nr 14(493)
- Nr 15(494)
- Nr 16(495)
- Nr 17(496)
- Nr 18(497)
- Nr 19(498)
- Nr 20(499)
- Nr 21(500)
- Nr 22(501)
- Nr 23(502)
- Nr 24(502)
- 2015
- Nr 1(504)
- Nr 2(505)
- Nr 3(506)
- Nr 4(507)
- Nr 5(508)
- Nr 6(509)
- Nr 7(510)
- Nr 8(511)
- Nr 9(512)
- Nr 10(513)
- Nr 11(514)
- Nr 12(515)
- Nr 13(516)
- Nr 14(517)
- Nr 15(518)
- Nr 16(519)
- Nr 17(520)
- Nr 18(521)
- Nr 19(522)
- Nr 20(523)
- Nr 21(524)
- Nr 22(525)
- Nr 23(526)
- Nr 24(527)
- 2016
- Nr 1(528)
- Nr 2(529)
- Nr 3(530)
- Nr 4(531)
- Nr 5(532)
- Nr 6(533)
- Nr 7(534)
- Nr 8(535)
- Nr 9(536)
- Nr 10(537)
- Nr 11(538)
- Nr 12(539)
- Nr 13(540)
- Nr 14(541)
- Nr 15(542)
- Nr 16(543)
- Nr 17(544)
- Nr 18(545)
- Nr 19(546)
- Nr 20(547)
- Nr 21(548)
- Nr 22(549)
- Nr 23(550)
- Nr 24(551)
- 2017
- Nr 1(552)
- Nr 2 (553)
- Nr 3(554)
- Nr 4(555)
- Nr 5(556)
- Nr 6(557)
- Nr 7(558)
- Nr 8(559)
- Nr 9(560)
- Nr 10(561)
- Nr 11(562)
- Nr 12(563)
- Nr 13(564)
- Nr 14(565)
- Nr 15(566)
- Nr 16(567)
- Nr 17(568)
- Nr 18(569)
- Nr 19(570)
- Nr 20(571)
- Nr 21(572)
- 2018
- Nr 1(573)
- Nr 2 (574)
- Nr 3(575)
- Nr 4(576)
- Nr 5(577)
- Nr 6(578)
- Nr 7(579)
- Nr 8(580)
- Nr 9(581)
- Nr 10(582)
- Nr 11(583)
- Nr 12(584)
- Nr 13(585)
- Nr 14(586)
- Nr 15(587)
- Nr 16(588)
- Nr 17(589)
- Nr 18(590)
- Nr 19(591)
- Nr 20(592)
- Nr 21(593)
- Nr 22(594)
- 2019
- Nr 1(595)
- Nr 2(596)
- Nr3(597)
- Nr 4(598)
- Nr 5(599)
- Nr 6(600)
- Nr 7(601)
- Nr 8(602)
- Nr 9(603)
- Nr 10(604)
- Nr 11(605)
- Nr 12(606)
- Nr 13(607)
- Nr 14(608)
- Nr 15(609)
- Nr 16(610)
- Nr 17(611)
- Nr 18(612)
- Nr 19(613)
- Nr 20(614)
- Nr 21(615)
- Nr 22(616)
- 2020
- Nr 01/617
- Nr 02/618
- Nr 03(619)
- 04(620)
- Nr 05(621)
- Nr 06/622
- 07/623
- 08/624
- 09 (625)
- 10 (626)
- Nr 11(627)
- Nr 12(628)
- Nr 13(629)
- Nr 14(630)
- Nr 15(631)
- Nr 16(632)
- Nr 18(634)
- Nr 19(635)
- Nr 20(636)
- 2021
- 1(637)
wszystkie
Losowe Zdjęcia:
Grzechy i majstersztyk
Będąc ostatnio poza Lubaniem gdzieś w tzw. centralnej Polsce musiałem długo wyjaśniać pewnemu audytorium skąd pochodzę, gdzie mieszkam i takie tam. Gdzie jest ten Lubań? - pytali z zaciekawieniem a zarazem z zażenowaniem partnerzy rozmowy, a byli to ludzie całkiem dobrze wyedukowani, także geograficznie. Za nic im się nie kojarzyło nasze miasto. Dopiero jako taki skutek przyniosły dookreślania typu, że leży koło Zgorzelca, pewnej części coś jeszcze mówiła nazwa „Świeradów-Zdrój”, a już nielicznym Zamek Czocha. I to wszystko. Mówiąc brutalnie i być może z pewną przesadą - nie istniejemy w szerszej świadomości Polaków. Dlaczego tak jest? Czy całą winę za tę marginalizację i niebyt możemy zwalić na czynniki obiektywne - historyczne, geograficzne, ekonomiczne... Zapewne w dużej części tak jest, ale nie wszystko możemy tłumaczyć okolicznościami losowymi. Co by nie mówić popełniamy też błędy w promocji tej ziemi i tego miejsca. Otóż ogarniając jakąś refleksją to wszystko co w tej materii się u nas dzieje można dojść do wniosku, że działamy w wielkim rozproszeniu. Każde miasto, każda gmina, każda instytucja ma ambicję samodzielnie prowadzić własną promocję, tylko - jak uczy doświadczenie - ta droga przynosi mizerne efekty i w gruncie rzeczy prowadzi donikąd. Przygotowanie wspólnej kampanii na bazie np. Związku Gmin Kwisa, Partnerstwa Izerskiego czy innego podmiotu zapewne byłoby zdecydowanie skuteczniejsze, bowiem niosłoby z sobą o wiele większy potencjał możliwości różnych oddziaływań. Innym naszym grzechem jest akcyjność. Jednego razu promujemy Kwisę, drugiego zabytki Lubania, trzeciego Leśną itd. Brak jest długofalowych działań, aby ludziom mogły zapaść w pamięci walory naszego regionu. No i najważniejsze. Ciągle cierpimy na brak oryginalnego pomysłu, jak mamy się lansować. Zresztą to nie tylko nasz grzech. Ostatnio władze wojewódzkie po odrzuceniu motywu misia ślężańskiego przyjęły nowe logo Dolnego Śląska, które jako układ trzech figur geometrycznych w barwach regionu jest niewątpliwie atrakcyjne artystycznie, za to jako przekaz dla ludzi z zewnątrz ma wartość zerową, bowiem z niczym tutejszym się nie kojarzy. Po raz kolejny wyrzucono pieniądze w błoto, a promocji z tego tytułu nie będzie żadnej. Tymczasem trzeba nam czegoś takiego, co mogliśmy oglądać w telewizji przed paroma miesiącami. Jak pamiętacie państwo jakaś agencja ogłosiła rekrutację na najlepszą pracę świata, czyli opiekuna jednej z wysp koło Australii. W zamian za karmienie ryb, pisanie bloga i coś tam jeszcze wybraniec otrzymał niezłe wynagrodzenie i luksusową willę do zamieszkania. Przekaz o tej ofercie dotarł poprzez mass - media do trzech miliardów ludzi na całym świecie. Tym sposobem, w sumie niewielkim kosztem, udało się zapromować jedną z wysp Wielkiej Rafy Koralowej. To był majstersztyk promocyjny. Może on zainspiruje nas jak niestandardowo i niebagatelnie prezentować się innym. Warto uczyć się od lepszych.
Z dnia: 2011-10-19, Przypisany do: Nr 20(427)
Z dnia: 2011-10-19, Przypisany do: Nr 20(427)