Problem z psimi odchodami był od dawna. Temat wielokrotnie poruszany w mediach znalazł odbicie także w prawie lokalnym, bowiem za niesprzątnięcie odchodów swego psa można dostać mandat i to całkiem spory. Tymczasem zarówno burmistrz Lubania Arkadiusz Słowiński jak i prezes Zakładu Gospodarki i Usług Komunalnych Michał Turkiewcz doszli do wniosku, że czas pójść o krok dalej. Ze środków lubańskiego przedsiębiorstwa zakupiono specjalne pojemniki, które rozlokowane zostały w pięciu punktach miasta – ul. 7-mej Dywizji przy wejściu do parku na „mogiłkach”, w parku przy ul. Lwóweckiej koło szaletu miejskiego, w północnej pierzei rynku, w parku przy ul. Kazimierza Wielkiego oraz w parku nad Siekierką. W tym ostatnim miejscu wspomniany pojemnik nie posłużył długo, bowiem już dzień po zamontowaniu został zniszczony przez wandali. Koszt pojemników to w sumie ok. 10 tys. zł.
Jak zatem obsłużyć się tym nowym osprzętowaniem? Sprzątając po swoim psie wystarczy zawinąć w folię, która zamontowana jest w rzeczonym pojemniku, otworzyć klapkę i wyrzucić zawartość.
W podjętej przez miasto i ZGiUK inicjatywie chodzi przede wszystkim o to, by wyrobić we właścicielach psów nawyk sprzątania po swoich pupilach. Niestety, bardzo wielu właścicieli czworonogów nie czuje tego obowiązku. Efekt jest taki, że ludzie z psami wychodzą, zwierzęta się wypróżniają, ale sprzątać po nich już muszą pracownicy ZGiUK-u. Patrząc na ów problem z perspektywy całego kraju moda na sprzątanie po swoich psach zaczyna być coraz bardziej powszechna. Miejmy nadzieję, że zawita ona także do Lubania.
Z dnia: 2011-08-09, Przypisany do: Nr 15(422)