Na stanowisko została powołana 7 kwietnia i ma głowę pełną pomysłów.
- Dotąd nie działo się zbyt wiele w naszym mieście jeśli chodzi o kulturę – mówi Gabriela Pijanowska. – Mam nadzieję, że uda nam się to zmienić i że zachęcimy mieszkańców do odwiedzania naszej placówki. Chcemy zorganizować cykliczną imprezę, jaką na przykład niegdyś była TAMA, aby ściągnąć do miasta więcej turystów. Mamy zamiar również powołać do życia koła zainteresowań, które pozwolą skupić wokół domu kultury dzieci i młodzież. Już ruszyło muzyczne i teatralne a od września planujemy uruchomić modelarnię. Nie ukrywam, że bardzo liczę na współpracę z domami kultury w Lubaniu.
Aby działalność kulturalna mogła być prowadzona potrzebny jest zadbany obiekt. Leśniańska placówka, trzeba powiedzieć, jest pod tym względem mocno zaniedbana. O ile z zewnątrz, po niedawnym remoncie dachu i elewacji, jakoś wygląda, to wnętrza wymagają gruntownej restauracji. W większości drzwi do pomieszczeń są pozamykane na głucho, a widniejące na nich kartki informują aby ich nigdy nie otwierać.
Środki, jak to w kulturze, nie są za bogate ale dyrektor jest dobrej myśli, licząc, że wspólnymi siłami jakoś się uda.
Z dnia: 2011-06-08, Przypisany do: Nr 11(418)