
* Stanisław Skoczeń z Lubania
- To prawda, że po zimie trudniej jest się przyzwyczaić do wiosny, ale słońce i cieplejsze dni jednak działają tak pozytywnie, że nie trzeba raczej szukać sposobów na poprawę nastrojów. Przynajmniej tak jest w moim przypadku.
* Agata Szaminos z Kościelnika
- Nie wiem co może być sposobem, aby poczuć się lepiej w tym okresie. Według mnie chyba najlepszą metodą jest częstsze wychodzenie z domu np. spacer lub jazda na rowerze. Zimą dużo czasu spędza się w domu, jest mało słońca, a tym samym chyba mniej chęci do czegokolwiek. Tak naprawdę nie przepadam za zimą i nie mogę się doczekać kiedy przyjdzie w końcu wiosna.
* Adrian Czerwieńczak z Lubania
- Wiosenna chandra, a co to takiego? Ni to zima, choć prawie jej nie ma, ni to wiosna, tylko że za dużo dymów z kominów, no i słońce niby jest, ale go nie czuć. Ludzie z „lekkim” nerwem na wszendobylską zimę i leniwą wiosnę trąbią, krzyczą, klną. A może by tak inaczej, np. wbiegnąć po schodach do domu lub pracy, podstawić haka koledze w pracy lub kobiecie w domu, przeczytać świeże dowcipy na portalu w sieci i opowiedzieć innym, wypić dwie lampki wina, wyjść wieczorem na dwór wziąć trzy głębokie oddechy i krzyknąć - wiosna! wiosna! Na pewno ktoś odpowie – psy, koty, sfrustrowany zimą sąsiad lub policja...
Z dnia: 2011-03-16, Przypisany do: Nr 6(413)