Caritas dzieciom

6 stycznia, dokładnie w Święto Trzech Króli, w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa i Świętego Jakuba w Lubaniu działy się rzeczy niezwykłe. Najpierw w kościele a potem w domu parafialnym. A wszystko z myślą o dzieciach.
Inicjatorem przedsięwzięcia był zespół parafialny „Caritas”, który wciągnął do współpracy wolontariuszy z Gimnazjum nr 2 w Lubaniu a także radnych Rady Miasta Lubania.
- Kiedy przedstawiłem księdzu dziekanowi ideę i program tej uroczystości, zaakceptował nasz pomysł z radością – mówi Eugeniusz Soiński, przewodniczący zespołu parafialnego Caritas. - A chodziło głównie o to, aby uczcić ten po raz pierwszy wolny dzień. Moją inicjatywą było również to, żeby dzieciom kościół kojarzył się nie tylko z modlitwą, klęczeniem, ale również z zabawą. Dlatego nasze spotkanie składało się z części artystycznej w kościele ale również z przyjęcia paczek w domu parafialnym. Duży udział w części artystycznej mieli uczniowie z Gimnazjum nr 2 w Lubaniu, którzy zaprezentowali u stóp ołtarza tradycyjne jasełka. Opiekunami grupy są panie - Beata Kazan i Henryka Zajączkowska.
- Nasi wolontariusze chętnie włączają się w pomoc innym – mówi Henryka Zajączkowska, szkolny pedagog. – Tym razem również, przy okazji realizowanego przez naszą szkołę programu Einstein Każdy ma w sobie ukryty potencjał. Chodzi o świadomość, że pomagając innym inwestują w siebie, co zgodne jest z naszym hasłem.
Uczniowie występujący w roli trzech króli w trakcie drugiej części rozdawali maluchom paczki.
- Przez okres świąteczny i noworoczny w świątyni był ustawiony kosz, do którego parafianie składali hojne dary - mówi Eugeniusz Soiński. - Również radni Rady Miasta Lubania zrobili zbiórkę pieniężną na owoce i napoje dla dzieci a dwóch sponsorów zakupiło obfitą ilość artykułów biurowych.
Przewodnicząca Rady Miasta Lubania Małgorzata Grzesiak, zabierając głos podkreśliła, jak ważne jest dzielenie się z innymi. Bo zawsze dobro wraca po dwakroć.
- Cieszę się, że dzięki takim inicjatywom ożywia się życie parafialne – podkreśliła Małgorzata Grzesiak. – Świadczy to o tym, jak wielu z nas chce pomagać innym ale też jak wielu tej pomocy oczekuje.
60 paczek trafiło do dzieci wytypowanych przez organizacje charytatywne, przynosząc maluchom radość i pozostawiając dobre wspomnienie.