Straty sierpniowej powodzi w naszym powiecie zostały oszacowane na kwotę około 55 milionów złotych. To jest mniej więcej 1/4 tego co w powiecie zgorzeleckim, ale znacznie więcej niż w pozostałych powiatach. Zniszczenia dotyczą głównie dróg, mostów i infrastruktury prywatnej.
- Minął miesiąc od sierpniowej powodzi - mówi wojewoda Rafał Jurkowlaniec. – Uznałem więc, że jest konieczne podsumowanie tego co udało się zrobić i co jest jeszcze do załatwienia. Pieniądze będą trafiały w trybie pilnym na teren najbardziej poszkodowanych gmin. W ciągu najbliższych dni na obszar powiatu lubańskiego będzie skierowana pomoc, około blisko 7 mln zł, głównie na odbudowę dróg, mostów i tej infrastruktury, którą trzeba przywrócić do normalnego funkcjonowania. Te środki muszą być wydane do końca roku. W następnym będą kolejne promessy na dalsze prace związane z odbudową infrastruktury komunalnej.
Kolejnym tematem spotkania była dyskusja dotycząca wypłaty zasiłków.
- Moja gorąca prośba do samorządowców, aby te zasiłki trafiały do mieszkańców jak najszybciej – apelował wojewoda. - Na dzisiaj informacja dotycząca zasiłków podstawowych - tj. tych do 6 tys. zł - jest dobra. Wypłacono je już w blisko 85 proc., więc musimy jeszcze zmobilizować samorządowców żeby wydali ostatnie 15 proc. Nieco gorszą sytuację mamy jeżeli chodzi o zasiłki do 20 i do 100 tys. zł. Pojawiły się już pierwsze wnioski z powiatu lubańskiego, ale nie ma wśród nich ani jednego dotyczącego odbudowy domu lub mieszkania przy zniszczeniach sięgających do 100 tys. zł. Wystarczy tylko złożyć dokumenty i pieniądze natychmiast trafią do gmin a zaraz po tym, do poszkodowanych mieszkańców. Przynoszę też dobrą informację, że dzisiaj zostały wysłane do samorządów tutejszego powiatu pieniądze na pomoc dla uczniów. Rodziny, które otrzymały zasiłki w wysokości 6 tys. zł kwalifikują się także do zasiłku w wysokości 1000 zł dla dziecka w wieku szkolnym. Ponieważ pieniądze już są w gminach, to wsparcie będzie mogło również już zostać wypłacone.
Wojewoda przywiózł dobre wieści dotyczące środków na usuwanie skutków powodzi. Problemem teraz jest bardzo krótki czas, w jakim należy je wydać.
- Musimy spożytkować te pieniądze do końca roku – mówi starosta Walery Czarnecki. – Nie jest to łatwe, gdy uwzględni się wszelkiego rodzaju procedury przetargowe, które pochłaniają mnóstwo czasu. A zima za pasem. Dyskutowaliśmy też o przyszłości. Jak w latach następnych zabezpieczyć się przed żywiołem. Trzeba poprawić organizację ostrzegania ludności, bo to okazało się być bardzo ważne. Padła deklaracja wojewody i marszałka o stworzeniu w ramach środków unijnych systemu wczesnego ostrzegania ludności ale też informowania decydentów, którzy podejmują decyzje o akcjach powodziowych. Sądzę, że to była narada bardzo merytoryczna.
Spotkanie wojewody z samorządowcami powiatu lubańskiego zakończyło się szeregiem konstruktywnych wniosków, które z pewnością zaowocują w przyszłości.
Z dnia: 2010-09-22, Przypisany do: Nr 18(401)