Całe tegoroczne lato udało się lubańskiej społeczności przeżyć bez ofiar wody. Tymczasem – jak na złość – w samej jego końcówce przydarzyła się jeszcze taka tragedia. I to, co szczególnie przykre, za sprawą nad wyraz lekkomyślnej zabawy młodych ludzi.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, w połowie września grupa nastolatków imprezowała nad Kwisą w Lubaniu. W pewnej chwili dwóch młodych „kozaków” postanowiło zaimponować innym i przejść przez próg rzeczny szczególnie spienionej o tej porze roku rzeki. I stało się. Jeden przeszedł, drugi niestety wpadł do wody i porwał go nurt rzeczny. Martwego nastolatka udało się odnaleźć dopiero na drugi dzień rano. Okoliczności tej tragedii badają organy ścigania.
Z dnia: 2010-09-22, Przypisany do: Nr 18(401)