Na szczęście, jak na 23 tysięczne miasto zniszczenia nie są wielkie. Lubań ominęły opady, które wyrządziły wielkie szkody w Bogatyni, czy Leśnej. Niemniej wiele rodzin ucierpiało także i tutaj, zwłaszcza w domach które są położone w dorzeczu dwóch rzek - Siekierki i Kwisy.
- Jeżeli chodzi o Siekierkę, to główny wysiłek był skierowany na ratowanie ludzi i ich dobytku w rejonie ulicy Starolubańskiej od numeru 31 do 35, gdzie układane były worki z piaskiem – mówi burmistrz Konrad Rowiński. - Również niewielkie podtopienia miały miejsce przy ulicy Włókienniczej, Staszica i Łużyckiej. Gdy Siekierka przybierze zdarzają się one w tym miejscu najczęściej, ponieważ domy są usytuowane bardzo blisko niej. Z kolei Kwisa najbardziej zagraża rejonom przy wyjeździe do Leśnej, gdzie został zalany między innymi budynek przy ul.Leśnej 53. Mieszkańcy ul.Rzecznej bronili się przed wodą układając worki z piaskiem ale i tak doszło tam do podtopienia piwnic. Również w domach przy ul.Ludowej 1, Młynarskiej i Emilii Plater na parterze pojawiła się woda. Przy ul.Jeleniogórskiej została zalana studnia. Ucierpiały także ogrody działkowe i pola położone blisko rzeki. Zagrożona również była część budynków przy ul.Robotniczej, Wyspowej i Wrocławskiej, gdzie została udzielona pomoc doraźna w postaci worków z piaskiem. W sumie w tej akcji przeciwpowodziowej wydanych zostało 3500 worków, zużyto 95 ton piasku. Głównie udział w niej brali pracownicy ZGiUK-u, PEC-u, LPWIK-u. Oprócz tego pomagamy innym miejscowościom, które ucierpiały w czasie tej powodzi. Między innymi LPWIK woził wodę do Leśnej, pożyczyliśmy też do Zgorzelca hakowiec z kontenerami. W tym miejscu warto dopowiedzieć, że w organizowaniu pomocy poszkodowanym udział w sposób spontaniczny wzięli także liczni mieszkańcy miasta skupieni między innymi wokół Krzysztofa Jaworskiego, Jerzego Dyla, Stanisława Kosakowskiego i wielu innych anonimowych osób.
W poniedziałek 9 sierpnia burmistrz Konrad Rowiński zwołał specjalną komisję do oszacowania strat.
- Rząd przyznał nam pomoc w wysokości 30 tys. złoty na sprzątanie miejsc publicznych – podsumowuje burmistrz. - Oprócz tego rodziny, które zostały poszkodowane w tej powodzi mają szanse na pomoc finansową. Komisja przeze mnie powołana właśnie ocenia szkody by móc wypłacić – poprzez Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - zasiłki losowe do wysokości 6 tys. złoty. Przy ewentualnie dużych stratach jest możliwość wypłaty nawet 100 tys. złoty na dom. Choć w Lubaniu takich przypadków nie było. Oczyszczalnia ścieków działa bez zakłóceń, nie ma więc zagrożeń epidemiologicznych. Woda opadła a teraz usuwane są skutki powodzi.
Trzeba powiedzieć, że tym razem niebo nad Lubaniem czuwało, choć zapowiadało się groźnie. Deszcz padał niemal całą dobę, woda w rzekach i potokach stale się podnosiła, wzbudzając w okolicznych mieszkańcach strach. Ucierpiało kilka rodzin, które miejmy nadzieję jak najszybciej dostaną zasiłki umożliwiające im uporanie się ze śladami wielkiej wody.
Z dnia: 2010-08-25, Przypisany do: Nr 16(399)