W ubiegłym roku wyprawa nie powiodła się, ale tym razem pan Krzysztof wraz ze swoimi dziećmi - Edytą i Robertem - pokonali trudności i zdobyli Lubań (1211 mn.p.m). Jest to jedna z głównych i najbardziej znanych kulminacji Gorców, to potężny szczyt, przez miejscowych górali zwany też czasem Patryją, dominujący w grzbiecie pomiędzy dolinami Ochotnicy i Dunajca. Jego dwugarbny wierzchołek, wieńczący rozłożysty masyw, widać z różnych miejsc nie tylko w Gorcach.
- Była to bardzo ciężka trasa, którą pokonywaliśmy przez dwie i pół godziny – wspomina pan Krzysztof. – Jednak kiedy dotarliśmy na miejsce wszyscy stwierdziliśmy, że widok wart był zachodu. Miałem ze sobą widokówkę naszego Lubania i pokazywałem innym zdobywcom szczytu jak wygląda miasto o tej samej nazwie co góra.
Przed rodziną państwa Szubów podobno na Lubaniu był jedynie -jeszcze w czasach studenckich - doktor Bogusław Grzesiak. A może to jest pomysł dla lubanian na jesienne wyprawy? Zdobyć Lubań to nie byle co.
Z dnia: 2010-08-25, Przypisany do: Nr 16(399)