Pod koniec lutego pracownicy Zakładu Usług Leśnych w Świeradowie natknęli się przypadkiem w okolicy góry, na której jest przekaźnik - między kopalnią łupka w Orłowicach a Zajęcznikiem – na zwłoki mężczyzny.
Okazał się nim bezdomny 52-latek wywodzący się z Wielkopolski, który od kilku lat przebywał w Świeradowie, gdzie podejmował się różnych prac dorywczych. Mężczyzna już od miesiąca był poszukiwany przez policję jako osoba zaginiona. Fakt zaginięcia zgłosiły osoby, które go znały a formalne zawiadomienie o zaginięciu złożył kurator sądowy, który nadzorował poczynania mężczyzny mającego wcześniej problemy z prawem. Przy wstępnych oględzinach ciała nie stwierdzono udziału osób trzecich a sekcja zwłok wykazała, że śmierć nastąpiła wskutek wychłodzenia organizmu.
Z dnia: 2010-03-24, Przypisany do: Nr 6(389)