Od 13 grudnia PKP wprowadziły nowy rozkład jazdy pociągów. Teraz z Lubania pojedziemy bez przesiadki do Przemyśla, a po drodze możemy wysiąść w Opolu, Katowicach i Krakowie. Skład będzie kursował codziennie o godzinie 10.26 w ramach Tanich Linii Kolejowych, które zastąpiły połączenia pospieszne. Bilet z Lubania do Przemyśla kosztuje 97 złotych w klasie 1, a pociąg jedzie prawie 12 godzin. Pojawiły się również bezpośrednie składy do stolicy Dolnego Śląska. Jest ich aż osiem, pierwszy odjeżdża o godzinie 5.34 i dalej o 7.40, 9.31, 10.26, 13.10, 16.33, 17.18 i 19.19.
Do Jeleniej Góry dojedziemy siedmioma pociągami, z których pierwszy pojawi się na stacji Lubań o 6.12 a ostatni odjedzie o 20.28. Niestety, Koleje Dolnośląskie mimo zapowiedzi nie uruchomiły połączeń z Jeleniej Góry do Zgorzelca przez Zarębę, ponieważ nie pozwoliły na to finanse nowej podlegającej Marszałkowi Województwa Dolnośląskiego spółki kolejowej.
Ponadto narodowy przewoźnik zrezygnował z części połączeń do Zielonej Góry. Teraz w lubuskie jeździmy tylko dwoma pociągami: o 12.25 i 15.24. To szczególnie zła informacja dla studentów, którzy uczą się w stolicy województwa lubuskiego. Być może pocieszeniem dla nich będzie nowy kurs autobusowy, który uruchomi wraz z rozpoczęciem semestru letniego na przełomie stycznia i lutego 2010 roku PKS Voyager Lubań.
Zadowalający jest fakt skomunikowania pociągów z Lubania z szynobusami w Węglińcu, które jadą do Drezna. To zapewne dobra wiadomość dla tych, którzy wybierają się do naszych zachodnich sąsiadów i chcą skorzystać z połączeń kolejowych w kierunku Niemiec.
Niestety zabrakło bezpośredniej linii do Warszawy i Lublina. Do stolicy dojedziemy tylko z Jeleniej Góry lub Wrocławia, natomiast ci z nas, którzy wybierają się do Lublina, muszą niestety przesiąść się co najmniej dwa razy. Tym samym, nie tylko region jeleniogórski, ale również Dolny Śląsk stracił połączenie kolejowe ze wschodnią Polską.
Ale nie tylko Lubań stracił na nowym rozkładzie PKP. Mieszkańcy Lwówka Śląskiego będą mieli mniej pociągów, zniknie też skład Zgorzelec - Warszawa przez Bolesławiec i Legnicę. Przewozy Regionalne ograniczą liczbę połączeń na trasie między Lwówkiem a Bolesławcem z pięciu do trzech. Oznacza to, że wielu pasażerów nie dojedzie do pracy i do szkoły. Przyczyną jest ograniczenie prędkości na torach z 50 do 30 km/h, co znacznie obniży jakość podróży i wydłuży czas jazdy.
13 grudnia do lamusa odeszły pociągi osobowe. Teraz nazywają się Regio. Kursują na terenie Dolnego Śląska. Obsługuje je spółka PKP Przewozy Regionalne, zarządzająca połączeniami międzywojewódzkimi czyli od teraz Inter-Regio. Podobnie jest z dotychczasowymi pospiesznymi. Obecnie to wspomniane już wcześniej Tanie Linie Kolejowe. Powstały też nowe Express InterCity. Będą to najszybsze i najnowocześniejsze pociągi na polskich torach. Obowiązuje też nowa taryfa cen biletów. Teraz płacimy 3,5 proc. więcej za przejazd pociągami InterRegio. Ale za to 8 proc. mniej wydamy na podróż składami Regio, jednak tylko na odcinku do 25 km.
88 milionów złotych na połączenia kolejowe przeznaczy w 2010 roku zarząd województwa dolnośląskiego. Będą to pieniądze w znacznym stopniu przeznaczone raczej na rozwój kolei aglomeracyjnej wokół Wrocławia, niż na odnowę innych linii w regionie. Nie ma na razie mowy o reaktywacji tak bardzo potrzebnego połączenia ze Zgorzelca, Lubania i Gryfowa do Świeradowa-Zdroju, z Lubania do Leśnej, czy z Jeleniej Góry do Karpacza. Przeciąga się także odbudowa linii Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Harahov w Czechach. Wydaje się, że tylko miejscowe samorządy mogą powalczyć o lokalne linie. Jeżeli tak się nie stanie, to w 2011 roku, po uwolnieniu rynku na lokalne tory wjadą niemieccy lub czescy przewoźnicy kolejowi. I to właśnie oni, szybko i sprawnie wyciągną ręce po unijne środki na modernizację żelaznych szlaków.
Z dnia: 2009-12-15, Przypisany do: Nr 24(383)