Muzyka ludowa na przestrzeni lat kształtowała się odmiennie w zależności od miejsca, gdzie powstawała jak i od tego, kim byli ludzie zamieszkujący dany region. Składają się na nią zarówno pieśni okolicznościowe, obrzędowe, zagrzewające do pracy, jak i liryczne traktujące o miłości.
Lubański Festiwal Folklorystyczny „FolkArt 2009” odbył się po raz szósty. Od samego południa na lubańskim rynku, gdzie ustawiono plenerową scenę, zgromadziło się 290 wykonawców w niezwykle pięknych kolorowych strojach.
- Cieszy nas ogromnie stały rozwój festiwalu i z roku na rok coraz wyższy poziom artystyczny – mówi animator imprezy Kazimierz Kiljan. – W tym roku gościliśmy aż 21 wykonawców, których ilość musieliśmy w pewnym momencie subtelnie ograniczać. Jeśli tak dalej pójdzie, to będziemy musieli pokusić się o rozszerzenie festiwalu o kolejny dzień, co z pewnością ucieszy mieszkańców naszego miasta, którzy kochają folklor. Przyznam jednak, przygotowanie takiego wydarzenia to spore wyzwanie organizacyjne, któremu – mam nadzieję – sprostaliśmy.
W lubańskim festiwalu uczestniczyły zarówno grupy śpiewacze, chóry, kapele jak i soliści z terenu Dolnego oraz sąsiednich województw, którzy tańcem i piosenką rywalizowali o najwyższe trofea, jakimi były „Łużyckie Skrzypce”.
Tak więc na scenie zaprezentowały się – LUBAŃSKIE ZŁOTE NUTKI, WENA SENIOR ze Zgorzelca, WALDEMAR SIKORA z Pieńska, HALINA GANCARZ z Pieńska, ECHO BUKOWINY z Lubania, MARYSIEŃKI z Radostowa, HERODY z Gościszowa, PODOLANIE z Czerwonej Wody, PODGÓRZANIE z Mirska, GOŚCISZOWIANKI z Gościszowa, OJRY BIS z Męcinki, LASOWIANIE z Pieńska, CISOWIANKI z Henrykowa, OLSZANIACY z Olszan, CZERNIANKI z Czernej, MILIKOWIANKI z Milikowa, SMOLNICZANIE ze Smolnika, FAJNA FERAJNA z Wiechlic, CISOWIANECZKI z Henrykowa, PERŁA PRZYBYŁOWICE i MAŁE GOŚCISZOWIANKI z Gościszowa.
Dodatkową atrakcją festiwalu były niewątpliwie, jako istotny element tradycji ludowej, konkursy kulinarne na najlepsze wyroby pierogowe i pierogopodobn, a w tym roku po raz pierwszy także na potrawy ziemniaczane oraz na nalewki domowe. Na specjalnie ustawionych stołach prezentowane były specjały kuchni regionalnej, w większości przygotowane według bardzo starych, często zapomnianych receptur.
Jury pod przewodnictwem Bożeny Adamczyk-Pogorzelec nie miało łatwego zadania. Dokonanie wyboru najlepszych wykonawców jak też najsmaczniejszych potraw i nalewek było bardzo trudne. Wszyscy występujący zasługiwali na wielkie uznanie, co podkreśliła przewodnicząca jury. Należało jednak, jak na festiwal przystało, przyznać nagrody. I. miejsce i Złote Łużyckie Skrzypce otrzymał zespół OJRY BIS z Męcinki za sceniczno-wokalne umiejętności, efektowne stroje oraz udział w występie kilku pokoleń. II. lokata i Srebrne Łużyckie Skrzypce przypadły w udziale PODGÓRZANOM z Mirska, zaś III. i Brązowe Łużyckie Skrzypce SMOLNICZANOM ze Smolnika. Przyznano również wyróżnienia, które otrzymały MARYSIEŃKI z Radostowa, HERODY z Gościszowa i PERŁA PRZYBYŁOWICE z Męcinki. Równie trudnym zadaniem było wyłonienie najlepszych wyrobów pierogowych i ziemniaczanych. W wyniku degustacji komisja postanowiła rozdzielić pulę nagród pieniężnych w następujący sposób: I. miejsce zdobyły MILIKOWIANKI za „pierogi przednówkowe”, II. CISOWIANKI za „kolibiaka” a III. SMOLNICZANIE za „babkę ziemniaczaną z sosem cebulowym”. Za najlepszą nalewkę domową uznano „miętówkę Bukowinkę” przygotowaną przez ECHO BUKOWINY, za co zespół otrzymał nagrodę pieniężną. Mimo nieco kapryśnej tego dnia pogody impreza zgromadziła liczną widownię, która bawiła się doskonale. To niezwykle barwne święto folkloru ożywiło Lubań na wiele godzin. Na finał sceną zawładnęły wszystkie występujące na festiwalu kapele, które zagrały wspólnie kilka skocznych kawałków porywając do tańca pozostałych uczestników imprezy.
PS. Następnego dnia z anteny Radia Wrocław popłynęło wiele pochwalnych opinii pod adresem organizatorów, dzięki czemu zarówno tutejsza placówka kultury, jak i sam Lubań miał znakomitą promocję medialną.
Z dnia: 2009-07-29, Przypisany do: Nr 14(373)