Piłkarska klasa okręgowa wznowiła rozgrywki. W pierwszych trzech spotkaniach seniorzy Łużyc wywalczyli 4 punkty.
Po inauguracyjnej porażce z liderem Twardym Świętoszów 1:4 podopieczni trenera Konrada Rutkiewicza podejmowali Czarnych Lwówek Śl. Z przebiegu całego meczu punkt bardziej powinien zadowalać gości. Od pierwszego gwizdka grę Czarnych w ataku nakręcał znany z występów w Lubaniu Jan Wrona. W najlepszej sytuacji grający szkoleniowiec Czarnych uderzył w 29. min w długi róg bramki Jańczyka, ale ten z poświęceniem wybił piłkę na rzut rożny. 3. min później Wrona w wyniku urazu był zmuszony opuścić boisko. Ile ten zawodnik znaczy dla swojego zespołu pokazały dalsze wydarzenia na boisku. Czarni mieli ogromne kłopoty z zagrożeniem bramki Łużyc. Gospodarze ruszyli z kolei do ataku. Już w pierwszej Kamil Bełzowski (tuż przed startem rundy jesiennej trafił do Łużyc z Włókniarza Leśna) przegrał pojedynek z Hubskim. W 39. min nowy nabytek klubu z Lubania z kolei przytomnie odegrał futbolówkę do aktywnego Bojdzińskiego, lecz temu w konfrontacji z bramkarzem Czarnych zabrakło zimnej krwi. Kilka chwil po przerwie bohaterem gości także był Hubski, który drugi raz wygrał pojedynek z Bełzowskim...
Więcej czytaj w drukowanym wydaniu Ziemi Lubańskiej
Z dnia: 2009-04-08, Przypisany do: Nr 7(366)